Nowy ciężar dla firmy. "Raporty CO2 z dyrektywy UE"
W 2024 r. firmy będą musiały zgłaszać dane o emisji importowanych produktów wysokoemisyjnych, takich jak: aluminium, stal i cement - wskazali eksperci Deloitte. Dodali, że dyrektywa CSRD zobowiązuje firmy do raportowania także o działaniach kontrahentów na rzecz zrównoważonego rozwoju.
W opublikowanej we wtorek informacji firma doradcza Deloitte zwróciła uwagę, że spośród wszystkich przepisów sprzyjających dekarbonizacji, to unijna dyrektywa CSRD (Corporate Sustainability Reporting Directive) będzie prawdopodobnie mieć największy wpływ w 2024 r. na wszystkie sektory przemysłu, z wyjątkiem usług publicznych.
Raportowanie do UE o innych firmach
Przypomniano, że dyrektywa CSRD zobowiązuje przedsiębiorstwa do raportowania nie tylko o swojej własnej działalności (w zakresie zrównoważonego rozwoju), ale także działań podmiotów w łańcuchach dostaw.
Oznacza to, że firmy muszą inwestować więcej zasobów w relacje ze swoimi dostawcami i uwzględniać ocenę ryzyka związaną ze zrównoważonym rozwojem w swoich decyzjach zakupowych - wskazali eksperci.
Zwrócili uwagę, że w 2023 r. Unia Europejska podjęła działania w kluczowych obszarach dekarbonizacji, m.in. w zakresie sprawozdawczości w ramach CSRD, podatków od emisji dwutlenku węgla, paliw zrównoważonych, energii odnawialnej, rynków energii elektrycznej, budynków i zielonej infrastruktury oraz pochłaniania CO2.
Eksperci wymienili kilka czynników, które firmy powinny ocenić - m.in.: „wykorzystanie metali ziem rzadkich, przyczynianie się do wylesiania i relacje z firmami w krajach, w których łamane są prawa człowieka„.
Śledztwo na rzecz innych firm
Analiza Deloitte pokazała, że CSRD zobowiązuje przedsiębiorstwa do śledzenia emisji i raportowania celów redukcyjnych.
W związku z tym firmy będą musiały zgłaszać dane dotyczące emisji importowanych produktów wysokoemisyjnych, takich jak: aluminium, stal i cement. Co istotne, od 2026 r. będą one objęte podatkiem od zawartości węgla - zaznaczyli eksperci.
Ich zdaniem w 2024 r. „wszystkie oczy będą zwrócone” na CSRD i odpowiadające im europejskie standardy raportowania na temat zrównoważonego rozwoju, czyli ESRS (ang. European Sustainability Reporting Standards).
Tak firmy w Unii Europejskiej muszą się dostosować
Aby odpowiednio przygotować się na wchodzące przepisy, firmy muszą rozważyć, w jaki sposób wdrożenie wymogów sprawozdawczych będzie skutkować szerszymi zmianami w ich strategii, zarządzaniu, operacjach i danych. Nowe obowiązki raportowania wymuszą także konieczność przypisania odpowiedzialności za kwestie zrównoważonego rozwoju na poziomie zarządu – zwróciła uwagę Magdalena Osowiecka z Deloitte.
Eksperci uważają, że po to, by „osiągnąć swoje założenia krótkoterminowe (do 2025 r. i 2030 r.), firmy muszą dopilnować procesu redukcji emisji dwutlenku węgla w całym łańcuchu wartości”. Ich zdaniem przedsiębiorcy będą również musieli mieć pewność, że ich plany średnioterminowe (do 2040 r.) i długoterminowe (do 2050 r.) realizują oczekiwaną trajektorię redukcji emisji CO2, której celem jest utrzymanie docelowego wzrostu globalnej temperatury o 1,5 st. C.
Zwrócili jednocześnie uwagę, że „istotnym sektorem w kontekście potrzeby wdrażania dynamicznej dekarbonizacji są nieruchomości”.
Działania w tym obszarze są niezbędne, aby Unia Europejska mogła osiągnąć swoje cele w zakresie redukcji emisji dwutlenku węgla. Przedstawiciele tego sektora będą musieli przemyśleć i dostosować swoją strategię oraz procesy inwestycyjne - wskazał partner w zespole ds. zrównoważonego rozwoju w Polsce i Europie Środkowej Deloitte Tomasz Gasiński.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Zagrożona praca 2400 osób. Co dalej z Turowem?
Polacy się zadłużają. Ponad 252 proc. więcej pożyczek
Śmiechom nie ma końca. Polska ograna jak nigdy
Drżyjcie pracodawcy! Pracownicy mają potężny oręż
pap, jb