Spór o składkę zdrowotną. Lewica się burzy
To niesprawiedliwy mechanizm i cios w publiczną ochronę zdrowia; jeśli trafi pod głosowanie, Razem zagłosuje przeciw - oświadczył współprzewodniczący partii Razem, poseł Lewicy Adrian Zandberg, komentując założenia zmian składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
Założenia przedstawili w czwartek minister zdrowia Izabela Leszczyna, minister finansów Andrzej Domański oraz wiceszef MF Jarosław Neneman. Zapowiedziane zmiany mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2025 r.
Składka zdrowotna na nowo. Ile zapłacą przedsiębiorcy
Nowe zasady dotyczą przedsiębiorców rozliczających PIT w jednej z czterech form: skali podatkowej, 19-proc. podatkiem liniowym, ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych lub przez kartę podatkową.
Zandberg: rząd daje zamożnym
„Przeliczyłem nowe składki. Powiem tyle: dziwię się, że minister Andrzej Domański dał temu twarz. To niesprawiedliwy mechanizm, który zwiększa nierówności i cios w publiczną ochronę zdrowia. Jeśli trafi pod głosowanie, Razem zagłosuje przeciw” - zapowiedział Zandberg na Facebooku.
Przedstawił też to, jak – jego zdaniem - „wygląda to w praktyce”.
„Pracownik na pensji minimalnej miałby płacić 329 złotych. Programista na ryczałcie, wyciągający 20-30 tysięcy miesięcznie - 286 złotych. Tak, to nie pomyłka. 93 proc. przedsiębiorców płaci tu mniejszą składkę niż pracownik zarabiający minimalną! Nie wspominam nawet o pracownikach, którzy zarabiają średnią krajową czy o emerytach. Bo oni nadal będą płacić składki od dochodu. Dużo wyższe niż przedsiębiorcy” - napisał Zandberg.
„Dlaczego biedni mają zrzucić się na opłacenie składek ludzi, którzy są od nich bogatsi?” - pytał. „W Razem uważamy, że to po prostu nieuczciwe” - dodał.
Zaznaczył, że „do tego dochodzi wielomiliardowa wyrwa w budżecie publicznej ochrony zdrowia”.
„Podsumowując ten błyskotliwy plan: rząd zabierze pieniądze chorym dzieciom, żeby je rozdać ludziom zamożnym, a na leczenie przedsiębiorców zrzucą się pracownicy zarabiający w okolicach płacy minimalnej. My tego na pewno nie poprzemy” - oświadczył współprzewodniczący partii Razem.
„Cios w serce po lewej stronie”
Propozycje rządu wywołały też burzę na platformie X (dawniej Twitter).
Koleżanka Adriana Zandberga z partii Razem i posłanka Lewicy Paulina Matysiak napisała: „Rozwiązanie z obniżeniem składki zdrowotnej to nie jest kompromis. To jest głupota”.
Szybko zareagowała też posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska: „Tak się właśnie uśmieciawia rynek pracy, Ministrze @Domanski_Andrz”.
Działacz społeczny Patryk Spaliński dodawał: „Po tym Lewica powinna zagrozić wyjściem z koalicji. Mówię poważnie. To nie jest jakaś tam malutka liberalna zmiana, którą można przełknąć. To jest cios prosto w serce po lewej stronie.” -zauważył na X.
Minister finansów powiedział w czwartek, że na zmianach skorzysta do 93 proc. przedsiębiorców.
PAP, serwis X/ bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Święta trochę droższe. Za co zapłacimy więcej?
Złe wieści dla kierowców. Oto niemiła niespodzianka