Kolejna kara dla chemicznego recydywisty
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku (WIOŚ) poinformował o kolejnej kontroli firmy z Gdańska, która w 2022 r. wylewała chemikalia do gruntu i o nałożeniu na nią 170 tys. zł kary. Tym razem przedsiębiorca m.in. niewłaściwie magazynował odpady.
W trakcie kontroli ustalono wiele nieprawidłowości – poinformował zastępca pomorskiego wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska w Gdańsku Radosław Rzepecki.
Kolejne przewinienie
Inspektorzy ustalili, że ukarana firma z gdańskiej dzielnicy Rudniki prowadziła ewidencję odpadów niezgodnie ze stanem rzeczywistym, co polegało na niewłaściwej klasyfikacji rodzajów odpadów. Kolejne z naruszeń polegało na niespełnieniu wymagań związanych z magazynowaniem odpadów niebezpiecznych. Przepisy wymagają, aby pojemniki zawierające odpady niebezpieczne miały oznaczenie z podaniem m.in. kodu odpadu.
Kontrolowany nie realizował tego wymogu prawnego.
Dodał, że inspektorzy w trakcie kontroli ustalili, że przedsiębiorca rozcieńczał odpady niebezpieczne wodą i dodawał do nich wapna w celu uznania ich za wody popłuczne.
Ustawa mówi wyraźnie
Jak przekazał Rzepecki:
W ustawie o odpadach wskazano, że zakazuje się mieszania odpadów niebezpiecznych różnych rodzajów, mieszania odpadów niebezpiecznych z odpadami innymi niż niebezpieczne, a także mieszania odpadów niebezpiecznych z substancjami, materiałami lub przedmiotami, w tym rozcieńczania substancji niebezpiecznych.
Po kontroli WIOŚ wymierzył firmie karę w wysokości 170 tys. zł.
To kolejny raz
Rzepecki przypomniał, że firma była kontrolowana przez inspektorów WIOŚ w 2022 r. po tym, jak na działkę sąsiada przedsiębiorcy wylano 700 tys. litrów niebezpiecznych substancji. Wówczas nałożono na niego kary „za przetwarzanie bez wymaganego zezwolenia odpadów w postaci wód popłucznych pochodzących z chemicznej obróbki metali” w wysokości 250 tys. zł i 10 tys. zł za nieprowadzenie ewidencji odpadów w systemie.
PAP/ as/
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Alarm! Polaków w dramatycznym tempie zacznie ubywać
Masz małe dziecko? Możesz otrzymać nawet 1500 zł