Informacje

Samochód elektryczny / autor: Pixabay
Samochód elektryczny / autor: Pixabay

Są elektryki, brakuje ładowarek

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 3 maja 2024, 09:50

  • Powiększ tekst

Jeśli Europa ma przejść na auta elektryczne, to budowa - w przyspieszonym tempie - stacji ładowania jest koniecznością. W państwach unijnych co roku powinno przybywać ponad pól miliona ładowarek do elektryków czyli co najmniej trzy razy tyle co obecnie.

Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA) alarmuje w najnowszym raporcie, że budowa infrastruktury dla aut elektrycznych jest zbyt wolna i zwyczajnie nie nadąża za sprzedażą. Efekt więc jest taki, ze brak odpowiedniej liczby punktów ładowania staje się jedną z zasadniczych barier w rozwoju elektromobilności w Europie. Formalnie – według unijnych planów – na koniec tej dekady powinno działać w państwach członkowskich kierowcy powinni mieć do dyspozycji 3,5 mln punktów ładowania elektryków, a tymczasem na koniec 2023 roku było ich zaledwie 630 tysięcy. W ubiegłym roku sieć ładowarek wzbogaciła się zaledwie o 150 tysięcy. By osiągnąć unijny cel, w tym roku i w każdym kolejnym - aż do 2030 roku - należałoby uruchamiać blisko pól miliona publicznych punktów ładowania.

Ale Stowarzyszenie idzie dalej w swoich prognozach, gdyż wskazuje, że do 2030 r. potrzebnych będzie nawet 8,8 mln takich punktów, a zatem co tydzień w Europie należałoby oddawać ich do użytku ponad 22 tysiące. Tym bardziej, że unia planuje elektryfikację całego transportu – nie tylko indywidualnego ale także ciężarowego.

Cytowana przez media szefowa ACEA Sigrid de Vries uważa, że nie ma szans na upowszechnienie elektryków czyli masowe ich przyjęcie, jeśli publiczna infrastruktura ładowania w całej unii nie będzie ogólnodostępna. Jej zdaniem istnieje ryzyko, że ta „luka w infrastrukturze” pogłębi się w przyszłości

W Polsce instalacja ładowarek także nie odbywa się w tempie zgodnym z unijnymi celami. Z oficjalnych danych wynika, że w marcu uruchomiono 277 nowych punktów ładowania dla samochodów elektrycznych i w sumie jest ich blisko 6,5 tysiąca (na ponad 3,5 tys. stacji). Zatem biorąc pod uwagę liczbę zarejestrowanych elektryków w naszym kraju, to na jeden punkt ładowania przypada ich niemal 10.

Agnieszka Łakoma

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych