Upał tak straszliwy, że protestuje nawet policja!
Susza i fala upałów w Meksyku, które w wielu miastach kraju znacznie przekraczają 40 stopni Celsjusza i spowodowały brak wody w domach w centralnych dzielnicach stolicy kraju, doprowadziły w tych dniach do protestów ludności.
Jak podała agencja Associated Press, w stolicy Meksyku wzięli w nich w czwartek udział również liczni policjanci, którzy przyłączyli się do tłumu demonstrantów blokujących ulice w śródmieściu na znak protestu przeciwko bezradności władz miejskich wobec przerw w dostawach wody.
Braki wody
Policjanci wraz z innymi mieszkańcami stolicy zablokowali sześć pasów ruchu na jednej z centralnych arterii miasta. Skarżyli się, że w komisariatach i koszarach również zabrakło wody „nawet w toaletach”.
Demonstranci trzymając się za ręce tworzą „łańcuchy ludzkie” i blokują ulice aby w ten sposób skłonić administrację stolicy do działania.
Rekordowy upał
Wobec utrzymującego się od długiego czasu braku opadów, spowodowanego zmianami klimatycznymi, zamożniejsze dzielnice meksykańskiej stolicy są zaopatrywane w wodę przez prywatne samochody-cysterny.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Zapłacimy miliony Niemcom za tranzyt paliw
Bez Obajtka zyski Orlenu lecą na łeb
Absurdalne ceny. Wzrost zainteresowania o 60 proc.!
Plan naprawczy: 10 tys. ludzi na bruk i likwidacja
Podobnie dzieje się w wielu innych rejonach kraju, w których wobec niskiego stanu wody w naturalnych i sztucznych zbiornikach dochodzi do wielogodzinnych wyłączeń.
Prawie 40 procent naturalnych i sztucznych zbiorników wody w Meksyku wypełnionych jest obecnie zaledwie w połowie lub tylko w jednej piątej.
PAP/ as/