NATO nie wyśle wojsk na Ukrainę
Nie mamy żadnych planów wysłania wojsk NATO na Ukrainę albo zaangażowania się bezpośrednio w walkę - zapewnił we wtorek dziennikarzy w Brukseli sekretarz generalny sojuszu Jens Stoltenberg przed spotkaniem z ministrami obrony państw UE.
Jak wyjaśnił szef sojuszu, zasadniczym celem NATO jest wspieranie Ukrainy poprzez dostarczanie jej sprzętu wojskowego oraz prowadzenie działań, które mają zapobiegać rozlaniu się konfliktu poza terytorium ukraińskie.
Dostarczanie sprzętu Ukrainie nie czyni z NATO strony konfliktu. Mamy prawo wspierać Ukrainę, nie stając się stroną konfliktu - podkreślił Stoltenberg.
WYPEŁNIJ ANKIETĘ. Pomóż nam ulepszyć wGospodarce.pl!
Choć sojusz nie planuje wysłania sił na Ukrainę ani zaangażowania się bezpośrednio w walkę, to zwiększa swą obecność wojskową na wschodniej flance NATO: w państwach bałtyckich, Rumunii i Polsce.
To sygnał dla Rosji, że NATO będzie bronić wszystkich sojuszników - powiedział.
Podkreślił też, że Ukraina ma prawo bronić się przed inwazją Rosji.
Prawo do obrony obejmuje także uderzenia w cele poza Ukrainą, uzasadnione cele wojskowe w Rosji- wyjaśniał Stoltenberg.
Dodał, że jest to obecnie istotne, gdy toczą się zacięte walki w regionie charkowskim, blisko granicy z Rosją.
PAP/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Tąpnięcie na rynku węgla. Mamy transformację energetyczną
Niemiecki gigant zatrudni Polaków. Na start 15 000 zł netto