Informacje

Paul Krugman nie kryje sceptycyzmu wobec wspólnej europejskiej waluty / autor: CHASIALIS VAIOS/EPA/PAP
Paul Krugman nie kryje sceptycyzmu wobec wspólnej europejskiej waluty / autor: CHASIALIS VAIOS/EPA/PAP

Amerykański noblista ocenia: euro jest błędem

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 3 lipca 2024, 19:00

  • Powiększ tekst

Euro miało być symbolem unifikacji, a w rezultacie opóźniło integrację europejską - ocenia amerykański ekonomista, laureat nagrody Nobla Paul Krugman. Według niego Europa nie spełniała - i wciąż nie spełnia - kryteriów dobrze funkcjonującej jednolitej waluty.

Paul Krugman wygłosił wykład podczas zakończenia roku akademickiego w Szkole Głównej Mikołaja Kopernika w Warszawie, rozmawiał też z PAP. Ocenił zwłaszcza funkcjonowanie wspólnej europejskiej waluty.

Europa nie spełnia kryteriów

Wspominał czas, gdy Unia Europejska przyjmowała wspólną walutę.

Gdy o tym dyskutowano, zastanawiałem się, dlaczego to robicie, ponieważ kryzys euro był dokładnie tym, przed czym ostrzegali tacy sceptycy jak ja - powiedział Krugman.

W jego ocenie Europa „nie spełniała, i nadal nie spełnia, kryteriów dobrze funkcjonującej jednolitej waluty”.

Co różni Hiszpanię od Islandii

Zauważył, że problem pojawia się, gdy trzeba dostosować względne płace i ceny.

To znacznie trudniejsze do osiągnięcia, jeśli masz jednolitą walutę. Musisz przeprowadzić wewnętrzną dewaluację, nie możesz przeprowadzić zwykłej dewaluacji waluty - tłumaczył.

Jako przykład podał Hiszpanię i Islandię. Ta druga - stwierdził - „była przez chwilę wzorcowym przykładem kryzysu finansowego”. Oba kraje miały ogromne przepływy kapitału, które nagle zostały odcięte. To, czym się różniły, była waluta: Hiszpania jest w strefie euro, a Islandia ma własną walutę - koronę islandzką.

Islandia właściwie w ciągu jednego dnia dostosowała ceny względne, a Hiszpanii zajęło to pięć lat wysokiego poziomu bezrobocia - ocenił uczony.

Brak elastyczności

Krugman powiedział, że był i nadal jest sceptyczny wobec euro. Ocenił, że są „pewne zalety związane z prostotą jednej waluty, ale także duża utrata elastyczności”.

Według niego euro miało być symbolem unifikacji w Unii, lecz „ostatecznie prawdopodobnie opóźniło europejską integrację”.

Jego zdaniem problematyczne jest też opuszczenie strefy euro - nikt tego jeszcze nie zrobił.

Rozumiem, że w pewnym sensie to nieodwracalne - zwrócił uwagę.

I dodał: „Doświadczenie potwierdziło wszystkie obawy i nie uzasadnia optymizmu”. -

Jego zdaniem europejskie elity straciły na wiarygodności przez „kryzys finansowy, kryzys euro i ostatni epizod inflacji”.

Problem z demografią

Według ekonomisty jednym z problemów, z którymi będą musiały zmierzyć się Europę i USA, jest rosnąca długość życia ludzi. Ten problem bardziej jednak dotknie Europę, gdyż szacowana długość życia przeciętnego Amerykanina jest niższa. Krugman tłumaczył, że wynika to z tzw. śmierci z rozpaczy, czyli przedwczesnych zgonów związanych z narkotykami lub samobójstwami.

Europa, w zależności od kraju, ma prawdziwy problem. Zbyt mało pracowników wpłacających do systemu i zbyt wielu emerytów z niego korzystających - ocenił.

Jednym ze sposobów radzenia sobie ze starzeniem się społeczeństwa może być migracja. Krugman zapewnił, że jest do niej pozytywnie nastawiony, bo - jak mówił - „to dzięki migracji moi dziadkowie przyjechali do Ameryki”. Zauważył jednak, że znaczenie ma to, skąd pochodzą migranci i z jakiej kultury się wywodzą.

Sprawna pomoc dla Ukrainy

Krugman odniósł się także do finansowego i zbrojnego wsparcia dla Ukrainy po rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku. Zauważył, że Europa poradziła sobie z tym zaskakująco dobrze - nie tyle z dostarczaniem uzbrojenia, ile z pomocą humanitarną.

Bez wystarczającej zdolności produkcji obronnej Europa miała problem, natomiast jeśli chodzi o pomoc ekonomiczną, faktycznie radziła sobie całkiem dobrze - tłumaczył.

Gorzej jest, jeśli chodzi o sankcje wobec Rosji.

Europa nie jest zbyt skuteczna w ich egzekwowaniu. Jest dużo europejskich towarów trafiających do Kirgistanu, które tam nie zostają. Wszyscy o tym wiedzą, a nikt tego nie zatrzymał - zauważył.

Za co Krugman dostał Nobla?

W 2008 roku Królewska Szwedzka Akademia Nauk nagrodziła Paula Krugmana nagrodą Nobla za sformułowanie teorii dotyczącej urbanizacji. Laureat zintegrował różne do tamtego czasu dziedziny badań handlu międzynarodowego i geografii ekonomicznej - wskazano w uzasadnieniu.

Jego teoria dotycząca lokalizacji działalności gospodarczej mówi m.in. o czynnikach, które wyznaczają korzystne i niekorzystne dla tej działalności obszary geograficzne. Wyjaśnia przyczyny przewagi danego obszaru geograficznego nad innymi. Są to m.in. jakość i wydajność pracy, koszty transportu i komunikacji, zakres interwencjonizmu państwowego czy stan infrastruktury gospodarczej.

Krugman wykłada na Uniwersytecie Miejskim w Nowym Jorku i pisze felietony do „New York Timesa”, w których porusza tematy ekonomiczne, technologiczne i polityczne.

Jacek Stankiewicz (PAP)/bz

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Wielkie zero zamiast 6 bilionów złotych. Kanclerz Niemiec w Polsce

„…a zamiast do Rzeszowa szprycha CPK będzie do Berlina”

Przechodzimy na trociny! Rząd zakaże palenia drewnem

Szok! Co czwarte kupione u nas auto to marka premium

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych