Uważaj na tę letnią pokusę. Może przysporzyć wiele problemów
Lato - czas zbierania wielu odmian owoców, także tych dziko rosnących w lasach czy na polanach. Wraz z nimi po raz kolejny pojawiło się zagrożenie, z którego istnienia część z nas może nie zdawać sobie sprawy.
Uważaj co zrywasz z krzaka
W czasie letnich wycieczek, szczególnie po leśnych czy polnych drogach, z dużą częstotliwością pojawiają się krzaczki jagodowe. Już na sam ich widok rodzą się myśli o smakołykach z ich wykorzystaniem. To jednak niezwykle złudna i potencjalnie szkodliwa pokusa – ostrzega Sanepid.
Sięganie po owoce prosto z krzaka jest niestety proszeniem się o kłopoty. Ich lokalizacja sprawia bowiem, że w ich otoczeniu bytują dzikie zwierzęta, przenoszące chorobę zwane bąblowicą.
Myj przed zjedzeniem
Bąblowica wywoływana jest przez zakażenie tasiemcem obecnym w fekaliach zwierząt leśnych.
Sprawę dodatkowo pogarsza fakt, iż nie sposób ocenić wizualnie lub poprzez zapach czy dana jagoda nie została skażona jajami tasiemca. Dodatkowo objawy choroby są bardzo niespecyficzne i trudne do zdiagnozowania. Obecność bąblowca w organizmie wiąże się bowiem jedynie ze stopniowym wytwarzaniem torbieli wokół larw pasożyta, spotykanych najczęściej w okolicy wątroby, płuc czy nawet mózgu. Do potwierdzenia zakazania najczęściej dochodzi w czasie, kiedy larwy urosną do rozmiarów zdolnych do uciskania sąsiadujących tkanek. Moment właściwej diagnozy jest często możliwy dopiero po pęknięciu torbiela, co same w sobie jest już niezwykle niebezpieczne. Aby do tego nie dopuścić, przede wszystkim należy powstrzymać się od jedzenia dopiero co zerwanych jagód oraz jak już zrywać je w rękawiczkach, po czym dokładnie umyć pod bieżącą, ciepłą wodą. Najlepiej jednak w ogóle ich nie zrywać i postawić na te dostępne w sklepach.
Filip Siódmiak