Informacje

Ursula von der Leyen prezentuje skład nowej Komisji Europejskiej / autor: PAP/EPA/Teresa Suarez
Ursula von der Leyen prezentuje skład nowej Komisji Europejskiej / autor: PAP/EPA/Teresa Suarez

Nowa komisja tej samej szefowej

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 17 września 2024, 20:00

  • Powiększ tekst

Dwa kluczowe stanowiska w nowym unijnym rządzie – w zakresie polityki przemysłowej i klimatycznej przypadły przedstawicielom Francji i Hiszpanii. Zatem kwestia poprawy konkurencyjności europejskiej gospodarki i wdrażanie Zielonego Ładu to obok bezpieczeństwa priorytety na najbliższą pięciolatkę Wspólnoty.

Ursula von der Leyen przedstawiła z tygodniowym poślizgiem skład Komisji Europejskiej. Jej nominanci muszą jeszcze zdobyć poparcie Parlamentu Europejskiego, ale liczy, że od grudnia rozpoczną pracę.

Największą niespodzianką ostatnich dni w kontekście układania unijnego rządu jest teka wiceprzewodniczącego wykonawczego ds. dobrobytu i strategii przemysłowej dla zgłoszonego przez Francję Stéphane’a Séjourné. Zastąpił on - niemal w ostatniej chwili - Thierry’ego Bretona skonfliktowanego ze (starą) nową szefową KE. Stéphane Séjourné ma szeroki zakres odpowiedzialności, bo będzie nadzorował przemysł, MŚP oraz jednolity rynek. A wiele branż przeżywa problemy i to zarówno tych tradycyjnych jak i nowych zielonych technologii. Dlatego nowy komisarz będzie zapewne także współodpowiedzialny za opracowanie strategii – planu dla czystego przemysłu, który w lipcu – tuż po ponownym wyborze zapowiedziała Ursula von der Leyen.

Nad innym priorytetem, czyli realizacją Zielonego Ładu zakładającego m.in. przyśpieszenie redukcji emisji CO2 (o 90 proc. w 2040 roku) zajmie się kandydatka Hiszpanii - Teresa Ribera. Jej nominacja nie jest zaskoczeniem, bo też sama bardzo zabiegała od wielu miesięcy o stanowisko komisarza. Dziś wiadomo – że skutecznie, bo jako wiceprzewodnicząca KE ma nadzorować grupę komisarzy zajmujących się szeroko rozumianą agendą klimatyczną. I to właśnie do niej będzie należał ostatni głos w kwestiach związanych z wdrażaniem Zielonego Ładu, ale także konkurencji. Formalnie hiszpańska polityk, która słynie z niechęci do energetyki jądrowej i jest jej przeciwniczką, ma zadbać o „czystą, sprawiedliwą i konkurencyjną transformację”, bo do takich spraw została powołana. Ma przed sobą trudne zadanie, bo dekarbonizacja kontynentu wiąże się wysokimi kosztami inwestycyjnymi i nowymi podatkami oraz obciążeniami społeczeństwa.

Teresę Riberę będzie wspierał Holender Wopke Hoekstra jako komisarz ds. klimatu, zerowej emisji netto i czystego wzrostu, ale również będzie odpowiedzialny za podatki. Zatem to od niego należy spodziewać się propozycji w zakresie kolejnych opłat klimatycznych.

Nowe stanowisko to komisarz ds. mieszkalnictwa i energii, którym ma zostać Dan Jørgensen z Danii i najpewniej przypilnuje wdrażania niezwykle kontrowersyjnej dyrektywy budowlanej. Jej zapisy nakazują wymianę ogrzewania na ekologiczne w całej Europie i powszechną modernizację budynków – tak by były zeroemisyjne. (Dania jest ekoliderem w unii, trudno ocenić czy polityk tego kraju zrozumie na przykład „polskie realia”.) Za środowisko naturalne, gospodarkę wodną i wprowadzenie gospodarki obiegu zamkniętego odpowiadać ma szwedzka polityk Jessika Roswall.

W nowym unijnym rządzie budżetem zajmie się Polak – Piotr Serafin wskazany przez rząd Donalda Tuska i jego bliski współpracownik. Ale choć kwestie finansowania wydatków unijnych są istotne, to jednak jeden z głównych unijnych portali – Euronews nie zaliczył Polaka do grona decydentów. Portal informacji o nowej KE opatrzył leadem „Na szczycie hierarchii stanowisk wiceprezesów wykonawczych znajdują się kandydaci z Francji, Finlandii, Estonii, Włoch, Rumunii i Hiszpanii”.

Nie wszyscy otrzymali stanowiska, o których „marzyli”. Na przykład Jozef Síkela, czeski minister handlu miał zastąpić Kadri Simson i odpowiadać za kwestie energetyczne, a ostatecznie - jak się dziś okazało – został Komisarzem ds. Partnerstw Międzynarodowych. Określana przez media jako „niechciana” teka komisarza ds. zdrowia i dobrostanu zwierząt przypadła Olivérowi Várhelyi z Węgier.

Cytowana przez media szefowa KE wskazała, że nowy unijny rząd ma się skupić na podstawowych zasadach „dobrobytu, bezpieczeństwa i demokracji”. Każda z nich stanowi jednak wyzwanie.

Agnieszka Łakoma

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Amerykanie otworzyli w Polsce wielkie centrum logistyczne

Kolejna polska branża pod unijną gilotyną

Rakotwórcze puszki niebawem znikną ze sklepowych półek

»» Rozmowa z Markiem Budziszem, publicystą i analitykiem o budowie silnej polskiej armii na antenie telewizji wPolsce24 – oglądaj tutaj:

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych