Strategia REPower EU sobie, praktyka sobie
Nowe sankcje na rosyjską ropę i gaz w przyszłym roku? To prawdopodobne, gdyż taki pomysł może zaprezentować nowy unijny komisarz odpowiedzialny za energię i mieszkalnictwo.
Na ubiegłotygodniowym szczycie przywódcy Unii Europejskiej przyjęli oświadczenie, w którym zapewnili, że będą nadal dążyć „ograniczenia zdolności Rosji do prowadzenia wojny, w tym poprzez dalsze sankcje”. Choć ta zapowiedź może wydawać się ogólnikowa, to bardzo prawdopodobne są obostrzenia i ograniczenia dotyczące importu rosyjskich paliw kopalnych do państw unijnych, z których Kreml czerpie ciągle ogromne zyski, pomimo zmniejszonych dostaw w porównaniu okresem sprzed napaści na Ukrainę.
Za dalszymi sankcjami w tym zakresie będzie opowiadał się najpewniej Dan Jørgensen jako nowy unijny komisarz ds. energii (i mieszkalnictwa), zastępując dotychczas sprawującą tę funkcję Kadri Simson, która zawsze bardzo krytycznie oceniała postawę krajów, sprowadzających pomimo wojny paliwo i gaz z Rosji. Dan Jørgensen obejmie funkcję w grudniu, ale wcześniej musi zyskać akceptację Europarlamentu i – według nieoficjalnych informacji – w czasie przesłuchania przez deputowanych zaproponuje kolejne sankcje. Jak ujawnił portal Table.Briefings już na początku 2025 roku może przedstawić plan, „aby przyspieszyć wycofywanie rosyjskiego importu energii”. Tak wynika z dokumentu, przygotowanego przez Dyrekcję ds. Energii UE dla nowego komisarza.
Rosja pozostaje jednym z głównych dostawców gazu dla UE
Przypomnijmy, że w maju 2022 roku Komisja Europejska zaproponowała strategię REPower EU, w której przyjęto założenie, że do 2027 roku kraje członkowskie zrezygnują z dostaw surowców energetycznych z Rosji. Rosja pozostaje jednym z trzech głównych dostawców gazu dla Unii Europejskiej, a dostawy LNG (gazu skroplonego) gwałtownie wzrosły w tym roku. W zeszłym tygodniu grupa kilku państw UE w tym trzech nadbałtyckich a także Francja, Belgia i Holandia wskazały w liście do Komisji Europejskiej na problem, jaki to stwarza dla niezależności energetycznej państw Wspólnoty. Na dodatek Rosja korzysta z tzw. floty cieni, by omijać unijne sankcje. I poradziła sobie bardzo dobrze z ograniczeniami eksportu do Europy w przypadku ropy i paliw. (I to pomimo wprowadzenia przez Zachód limitu cenowego, który nie przyniósł spodziewanych efektów, gdyż był omijany.)
Agnieszka Łakoma
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Wielka galeria handlowa będzie wyburzona. Powstaną bloki