TYLKO U NAS
Kumaryna – byle nie przesadzić
Kumaryna to naturalny związek chemiczny obecny w wielu roślinach, szeroko wykorzystywany w przemyśle spożywczym i kosmetycznym, głównie jako substancja zapachowa. Mimo jej szerokiego zastosowania, nadmierna konsumpcja kumaryny może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, w tym do uszkodzeń wątroby i zaburzeń neurologicznych.
Toksyczność kumaryny
Kumaryna, gdy spożywana w nadmiarze, wykazuje silne właściwości hepatotoksyczne, co oznacza, że uszkadza komórki wątroby, prowadząc do rozwoju objawów takich jak nudności, wymioty, żółtaczka, wodobrzusze, a w skrajnych przypadkach do marskości wątroby, ostrej niewydolności wątroby czy raka wątroby.
Niekontrolowane uszkodzenia wątroby mogą również prowadzić do encefalopatii wątrobowej – stanu, w którym dochodzi do zaburzeń funkcji centralnego układu nerwowego. Objawy tej choroby obejmują dezorientację, drżenie rąk, zaburzenia koordynacji ruchowej, wahania nastroju, trudności z mową oraz problemy ze snem. W zaawansowanych przypadkach encefalopatia może doprowadzić do śpiączki wątrobowej.
Źródła kumaryny
Najbogatszym naturalnym źródłem kumaryny jest cynamon chiński (Cassia), który może zawierać nawet do 10 g kumaryny na kilogram. Inne produkty spożywcze zawierające kumarynę to m.in. kurkuma, owoce cytrusowe, maliny, borówki, trawa żubrowa oraz fasola tonka.
Warto zauważyć, że produkty takie jak trawa żubrowa i fasola tonka są zakazane w niektórych krajach, na przykład w Stanach Zjednoczonych, właśnie ze względu na wysoką zawartość kumaryny. Jednak w Polsce pozostają dostępne na rynku.
Bezpieczne spożycie kumaryny
Kumaryna wykazuje toksyczne właściwości tylko w dużych dawkach. W niewielkich ilościach ma potencjalnie korzystne działanie, w tym właściwości przeciwzakrzepowe i przeciwbakteryjne. Zgodnie z zaleceniami Federalnego Instytutu Oceny Ryzyka w Niemczech, tolerowane dzienne spożycie kumaryny wynosi 0,1 mg na kilogram masy ciała. Dopiero regularne spożycie powyżej tej dawki może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Filip Siódmiak
»» Inne porady dotyczące zdrowia i diety czytaj tutaj:
Jedząc, nie spieszmy się. Nie warto
Przez ten błąd nie chudniesz! Dietetyk radzi
„Bez cukru”, a „bez dodatku cukru”. Rozumiesz różnicę?
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.