Informacje

 Poseł PiS Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej / autor: PAP/Rafał Guz
Poseł PiS Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej / autor: PAP/Rafał Guz

TEMAT DNIA

Morawiecki: to zły budżet, rośnie dziura Tuska

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 6 grudnia 2024, 13:12

    Aktualizacja: 6 grudnia 2024, 21:35

  • Powiększ tekst

Przyjęty został zły budżet: nie zabezpiecza podstawowych celów gospodarczych i celów społecznych. To budżet pełen drożyzny, złamanych obietnic, partactwa i nieudacznictwa – dlatego PiS go nie poparł – mówił na konferencji po głosowaniu Sejmu nad budżetem wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki.

Budżet oszustwa

To co mówią dziś rządzący o budżecie pozostawionym przez nas jest zupełną nieprawdą - wskazywał Morawiecki. Przez lata naszych rządów dług publiczny do PKB zmalał o trzy punkty procentowe, podczas gdy za rządów poprzedników wzrósł o siedem punktów procentowych plus dziewięć zabranych z OFE plus cztery zabrane z prywatyzacji – to pierwsza podstawowa różnica. Obecny budżet w dwóch latach zawiera wzrost długu publicznego o 10 punktów procentowych, do blisko 60 proc. PKB - podkreślał były premier.

»» O przyjętym przez Sejm budżecie na 2025 rok czytaj tutaj:

Koalicja obcina wydatki kluczowych instytucji państwa

Budżet złamanych obietnic

Zdaniem polityki PiS w budżecie na 2025 r. brakuje pieniędzy na wiele ważnych celów służbę zdrowia, zamrożenie cen energii dla przedsiębiorców i samorządów.

Nie ma w nim środków na wielkie projekty: CPK, budowę elektrowni jądrowej. Nie widzę tam realizacji obietnic, programów dla ludzi. Wielki program mieszkaniowy? Zero…Nie jest zapisany zerowy VAT od transportu publicznego, nie są zapisane środki na 60 tys. zł kwoty wolnej od podatku. Dodatkowo cały wielki program „Czyste Powietrze” został wstrzymany. Co to znaczy? Że rząd szuka oszczędności, gdzie tylko się da w kieszeniach zwykłych obywateli i polskich rodzin.

Budżet partactwa….

Mamy go czynienia z gigantycznym, monstrualnym zadłużaniem Polski, na skalę jakiej nigdy wcześniej nie widzieliśmy. Przez dwa lata 500 miliardów złotych - alarmował Morawiecki.

Same koszty obsługi długu, który zaciąga Domański, żeby obsłużyć budżetową dziurę Tuska sięgną 100 miliardów złotych. To więcej niż wydajemy na polską naukę, to tyle, ile wydajemy na polską oświatę.

Inwestorzy zagraniczni cieszą się z tego budżetu, bo wiedzą, że doskonale na nim zarobią przy rentownościach polskich obligacji - wskazywał.

…i nieudacznictwa

Skąd się pojawia dziura Tuska? Z załamania dochodów kasy państwa – diagnozował Morawiecki.

Spójrzmy na dochody budżetu. Rośnie dziura Tuska we wszystkich kategoriach podatków: VAT, CIT, PIT. To jest już około 40 miliardów złotych.

Gdzie to poszło, do mafii VAT-owskich? Obok tego mamy rosnącą drożyznę - wskazywał były premier.

Władza, obecny rząd nie dba o jakość tego budżetu, ani o jego spójność, ani o poziom długu – podsumował Morawiecki

Sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»»Ceny masła poszybowały. Drożyzna drenuje portfele Polaków - oglądaj na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych