Polska ma być krajem ludzi niewykształconych? Minister szkolnictwa wyższego chce likwidować uczelnie - twierdzi, że w Polsce jest ich za dużo
W Polsce jest za dużo uczelni w stosunku do liczby chętnych, która spada. Namawiamy, aby uczelnie tworzyły związki i łączyły się, bo to pomaga w zabieganiu o pieniądze UE – powiedziała minister nauki Lena Kolarska-Bobińska, która w Łodzi spotkała się z rektorami polskich uczelni.
W piątek minister wzięła udział w obchodach 70-lecia Politechniki Łódzkiej, którym towarzyszy także posiedzenie Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP). W obecności ok. 100 rektorów z całego kraju zaprezentowano w Łodzi Program Rozwoju Szkolnictwa Wyższego do 2020 roku.
"Jedną z omawianych spraw są finanse – szczególnie ważne dla polskiej nauki. Wspomniałam rektorom o wysiłkach podejmowanych przeze mnie na szczeblu europejskim. Udało mi się przekonać dziesięć krajów do poparcia polskiej inicjatywy zmiany sposobu wynagradzania z programu Horyzont 2020. W przyszłym tygodniu będę wysyłała list do komisarza w tej sprawie, bardzo się cieszę, że aż dziesięć krajów zgodziło się wystąpić z nami o zmianę wynagrodzeń naukowych z Horyzontu 2020” - powiedziała minister.
Kolarska-Bobińska podkreśliła znaczenie ogłoszonego dwa dni temu programu "Uczelnie Przyszłości". "W poprzednim rozdaniu środki UE inwestowano przede wszystkim w budynki, laboratoria i rzeczywiście mamy fantastyczną infrastrukturę, dużo mniej pieniędzy europejskich poświęcamy na rozwój kapitału ludzkiego. Dobre programy i dobra jakość nauczania, umiędzynarodowienie, ściąganie zagranicznych wykładowców, międzynarodowe studia doktoranckie – to jest program +Uczelni Przyszłości+ poświęcony szkołom wyższym; już nie tylko na samą innowacyjność, komercjalizację i badania techniczne" - zaznaczyła.
W środkach europejskich – według minister – mają znaleźć się pieniądze na konsolidację uczelni publicznych i niepublicznych. "Namawiamy, aby uczelnie tworzyły związki, a nawet łączyły się w większe całości, bo to też jest bardzo skuteczne, jeśli zabiega się o europejskie pieniądze i chce uczestniczyć w dużych grantach i projektach. Można wspólnie prowadzić kierunki studiów, budować wspólne akademiki, zakładać przedszkola. Konsolidacja daje możliwość skutecznego wykorzystania laboratoriów. Pierwszy tego typu formalny związek trzech uczelni powstał w Krakowie. Mamy też liczne przykłady współpracy i porozumień uczelni" - zaznaczyła szefowa resortu nauki.
Program Rozwoju Szkolnictwa Wyższego do 2020 roku przygotowany został przez KRASP oraz Fundację Rektorów Polskich – Instytut Społeczeństwa Wiedzy. Jego cel to określenie nowych ram, mających na celu zdynamizowanie roli szkolnictwa wyższego i nauki w rozwoju i modernizacji kraju.
Według przewodniczącego Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego i prezesa Fundacji Rektorów Polskich Jerzego Woźnickiego, opracowanie programu poprzedziła diagnoza obecnego stanu szkolnictwa wyższego, którego stan uznano za „średni” - zakwalifikowano je na 30 pozycji w świecie, stan nauki na miejscu 20.
"Chcemy, aby szkolnictwo było dwudzieste, trzeba więc coś robić. Co? Odpowiedź dotyczy dwóch sfer: finansowania i regulowania, czyli ustawy i rozporządzeń. W sferze finansowania postulujemy cztery razy 1 proc., czyli po 1 proc. PKB z budżetu na naukę, 1 proc. PKB na szkolnictwo wyższe i dwa razy po 1 proc. spoza budżetu. Prosta reguła i zapowiedziana już w 2008 r. przez premiera Tuska” - powiedział Woźnicki.
Zdaniem Woźnickiego nadszedł czas na odejście od jednolitości w dziedzinie finansowania studiów. "Jeden fundusz dzielony algorytmem – to trochę przestarzałe. Trzeba wzbogacić ten system o dodatkowe fundusze o charakterze proefektywnościowym, projakościowym i dzielić je odwołując się do konkursów czy nowej instytucji, która finansowałaby działalność uczelni bardziej projektowo" - dodał.
Rektorzy zauważają także zjawisko "przeregulowania" szkolnictwa wyższego. Według Woźnickiego w Polsce musi nastąpić proces "uwalniania uczelni z nadmiernych regulacji, obdarzania ich większych zaufaniem, wyposażania w cnotę elastyczności". Zmiany powinny iść w kierunku uzyskiwania przez szkoły wyższe większej autonomiczności i wolności działania.
Celem KRASP jest opracowanie projektu nowej ustawy o szkolnictwie wyższym – jak zaznaczył Woźnicki – istotnie deregulującej obecny system. Opracowany przez rektorów program zawiera szczegółowe wytyczne, jak ten cel osiągnąć.
PAP/ as/