Tani przewoźnicy zapowiadają wzrost liczby obsługiwanych pasażerów w Polsce
Irlandzka linia lotnicza Ryanair w 2016 r. chce obsłużyć w Polsce 8,3 mln pasażerów, a na lotnisku w Modlinie 3 mln. Wizz Air liczy, że przewiezie w przyszłym roku 7 mln osób.
Irlandzka linia lotnicza Ryanair w 2016 r. chce obsłużyć w Polsce 8,3 mln pasażerów, a na lotnisku w Modlinie 3 mln - poinformował przewoźnik na konferencji prasowej. Za pięć lat tanie linie lotnicze chcą przewozić w Polsce 15 mln pasażerów.
Szef irlandzkiego przewoźnika Michael O'Leary ocenił na czwartkowym spotkaniu z dziennikarzami, że lotnisko w Modlinie przy odpowiednich inwestycjach za 4-5 lat może obsługiwać 10-11 mln pasażerów, czyli tyle ile mniej więcej obsługuje obecnie lotnisko Chopina. Poinformował, że przewoźnik rozmawia z lotniskiem Chopina, na temat udostępnienia lotniska dla samolotów Ryanaira. Przyznał jednak, że te negocjacje "toczą się powoli" i w 2016 r. irlandzki przewoźnik nie będzie stamtąd latać.
O'Leary ocenił, że potencjał wzrostu przewozów lotniczych w Polsce jest bardzo wysoki.
"Przy ok. 40 mln mieszkańców Polski, przewozi się tylko 28 mln pasażerów. Dla porównania w 4-milionowej Irlandii tych pasażerów jest 30 mln. Potencjał wzrostu nie tylko w Modlinie czy na lotnisku Chopina, ale w całej Polsce jest więc olbrzymi" - powiedział.
Dodał, że w ciągu 5 lat przewoźnik chce podwoić liczbę obsługiwanych pasażerów w naszym kraju do 15 mln. W 2014 r. Ryanair obsłużył 7,5 mln pasażerów.
O'Leary podczas konferencji poinformował ponadto, że w sezonie letnim 2016 irlandzki przewoźnik uruchomi z Modlina trzy nowe trasy, do Kolonii (Niemcy), Goeteborga (Szwecja) oraz do Malagi (Hiszpania). Do Kolonii samoloty będą latać codziennie, a w przypadku Goeteborga i Malagi dwa razy w tygodniu. Dodatkowe loty będą także do Dublina (raz dziennie w sumie 8 razy w tygodniu) do Londynu (4 razy tygodniowo w sumie 25 rejsów) i do Manchesteru (raz w tygodniu - w sumie 3 rejsy tygodniowo).
Podobnie jak Ryanair, na wzrost liczny pasażerów liczy WiZZ Airr. Na czwartkowej konferencji prasowej prezes tej linii Jozsef Varadi poinformował o planach rozwoju firmy.
Od przyszłego roku Wizz Air uruchomi 4 nowe kierunki z Warszawy do: Aberdeen (W. Brytania-Szkocja), Bari (Włochy), Bristolu (W.Brytania) i Rejkiawiku (Islandia) oraz z Poznania do Birmingham (Wielka Brytania). Samoloty na tych trasach będą latały 2 razy w tygodniu. W sumie z Polski będzie z Polski 122 połącznia do 20 krajów.
Jak mówił szef Wizz Air, Polska jest bardzo ważnym rynkiem dla jego przewoźnika, dlatego flota samolotowa w 2016 r. zostanie powiększona o 2 maszyny Airbus 321 mogące przewozić 230 pasażerów. W obecnie eksploatowanych A-320 jest 180 miejsc.
Od połowy maja 2016r. ponadto zwiększona zostanie liczba połączeń tygodniowych z Londynem (Luton) z 23 do 26 tygodniowo, do Oslo (Torp) o dwa z 5 do 7 tygodniowo, a na pozostałych kierunkach - do Sztokholmu (Skavsta), Budapesztu, Doncasteru, Kutaisi, Birmingham oraz Katanii dołożony zostanie jeden lot tygodniowo.
Varadi zaznaczył, że Wizz Air na rynku polskim osiąga bardzo dobre wyniki, o czym świadczy m.in. wzrost liczby pasażerów. Ocenił, że w tym roku linia zdoła przewieźć ok. 6 mln osób czyli o 30 proc. więcej niż w ubiegłym roku. Wizz Air ma już w Polsce 6 baz, ostatnią - kilka dni temu - stał się Lublin. Nie wykluczył też w kolejnych latach zwiększanie liczby baz jak i połączeń.
Obecny na konferencji dyrektor lotniska Chopina Michał Kaczmarzyk poinformował, że współpraca z Wizz Air układa się bardzo dobrze, linia jest dobrym klientem, jej udział w przewozach lotniska Chopina wynosi więcej 12 proc. (LOT ma ok. 42 proc.). Dodał, że każdy nowy samolot Wizz Air - to wzrost liczny pasażerów o co najmniej 200 tys. osób, a to stwarza nadzieję, na przekroczenie liczby 12 mln obsłużonych pasażerów na warszawskim lotnisku w 2016 r.
Odnosząc się do wypowiedzi prezesa Ryanaira Kaczmarzyk wyjaśnił, że cennik dostępu do infrastruktury lotniska jest sztywny i co roku wymaga negocjacji z przewoźnikami oraz akceptacji ze strony Urzędu Lotnictwa Cywilnego czyli cena usług jest sztywna. Nie ma więc możliwości oddzielnych negocjacji z przewoźnikiem.
PAP, sek