Rosjanie najpierw storpedowali polskie szprotki, a teraz postawili szlaban na wszystkie produkty rybne i konserwy polskich producentów
Rossielchoznadzor (Rosyjska Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego) poinformował we wtorek, że od środy wprowadza zakaz importu z Polski produktów rybnych, w tym konserw. Instytucja uzasadnia to brakiem zgody na inspekcje w polskich firmach.
Na swej stronie internetowej Rossielchoznadzor napisał we wtorek wieczorem, że w dniach 26 października do 6 listopada 2015 roku planowano inspekcje w polskich przedsiębiorstwach, które eksportują swą produkcję na obszar Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej.
Wg tego źródła 25 września do Rossielchoznadzoru - inicjatora inspekcji - nadeszła informacja, że polskie przedsiębiorstwa odmawiają zgody na jej przeprowadzenie, przy czym większość firm, jak twierdzi Rossielchoznadzor, nie wymieniła uzasadnionych przyczyn swojej decyzji.
Rossielchoznadzor pisze, że decyzję o tymczasowym zakazie wwozu do Rosji produkcji rybnej z polskich firm podjęto "uwzględniając niejednokrotne przeniesienie przez stronę polską terminów przeprowadzenia inspekcji, odmowę przeprowadzenia inspekcji w przedsiębiorstwach" widniejących w rejestrze tych, których produkcja wwożona na teren Unii Celnej podlega kontroli. Zaznaczono, że decyzja ta jest zgodna z ustawodawstwem Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej.
W sierpniu rosyjska Federalna Służba ds. nadzoru w sferze ochrony praw konsumentów (Rospotriebnadzor) wprowadziła zakaz importu z Polski szprotek. Rospotriebnadzor uzasadnił decyzję "wskaźnikami organoleptycznymi" i "niezgodnością ze stanem faktycznym danych z etykietki, dotyczących wartości odżywczej i energetycznej".
PAP, sek