Obniżenie opłat likwidacyjnych polisolokat może kosztować ubezpieczycieli 2 mld zł
Komisja Nadzoru Finansowego ocenia, że zawarte między UOKiK i zakładami ubezpieczeniowymi porozumienia o obniżeniu opłat likwidacyjnych ubezpieczeń z funduszem kapitałowym, nie powinno naruszyć wymogów wypłacalności firm ubezpieczeniowych. Według PIU może to kosztować towarzystwa ok. 2 mld zł.
Realizacja przez zakłady ubezpieczeń zobowiązań zadeklarowanych w ww. porozumieniach z UOKiK, nie powinna spowodować naruszenia wymogów wypłacalności zakładów ubezpieczeń przy założeniu obserwowanego dotychczas (tj. po wydaniu przez UOKiK na przełomie 2015 i 2016 roku decyzji zobowiązujących do zmiany wysokości opłat likwidacyjnych) faktycznego poziomu odstąpień od umów ubezpieczenia, jak również prognozowanego przez zakłady ubezpieczeń poziomu odstąpień – poinformował KNF wgospodarce.pl.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał w latach 2015-2016 kilkanaście decyzji związanych z polisolokatami. Wówczas opłaty likwidacyjne obniżono do 15-25%. W grudniu 2016 roku UOKiK zawarł z 16 zakładami ubezpieczeniowymi umowy, efektem których obniżka opłat likwidacyjnych ma objąć tych klientów, których nie dotyczyły wydane wcześniej decyzje. Jak mówił wtedy prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń może to kosztować towarzystwa ok. 2 mld zł.
To porozumienie jest kompromisem między oczekiwaniami konsumentów a stabilnością rynku ubezpieczeniowego. Pierwsze porozumienia kosztowały zakłady ok. 1 mld zł środków własnych, a teraz może chodzić o 2 mld zł – mówił w dniu zawarcia umów Jan Grzegorz Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Dodał, że w niektórych przypadkach można spodziewać się dokapitalizowania firm ubezpieczeniowych. Przepisy bowiem, nakładają na firmy ubezpieczeniowe konieczność podwyższenia środków własnych, jeśli doszłoby do spadku ich wartości poniżej wymogów wypłacalności.
Należy podkreślić, że skala potencjalnego obniżenia kapitałów własnych nie powinna być automatycznie utożsamiana z kwotą potencjalnego, koniecznego podwyższenia środków własnych przez zakłady ubezpieczeń. Ewentualne odstąpienia przez ubezpieczonych od umów ubezpieczenia będą rozkładać się w czasie, co powinno pozwolić zakładom ubezpieczeń, o ile to będzie rzeczywiście konieczne, na podjęcie z wyprzedzeniem niezbędnych działań, które służyć będą zachowaniu prawidłowych stosunków finansowych w zakresie wysokości środków własnych. Zmiany sytuacji finansowej zakładów i ich wypłacalności są na bieżąco monitorowane przez KNF. - uspokaja Komisja Nadzoru Finansowego.
Według danych KNF na koniec II kw. 2016 roku branża ubezpieczeń na życie prezentowała wysokie wskaźniki poziomu pokrycia wymogu wypłacalności. Jest to 346% w przypadku kapitałowego wymogu wypłacalności i 1070% w przypadku minimalnego wymogu wypłacalności.
czytaj także: Niższe koszty rezygnacji z polisolokat