Informacje

BIEC: najsilniejszy wzrost Wskaźnika Przyszłej Inflacji od 2011 r.

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 stycznia 2017, 08:20

  • 0
  • Powiększ tekst

Wskaźnik Przyszłej Inflacji, prognozujący z wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług w styczniu 2017 r. wzrósł o 1,2 pkt w stosunku do grudnia 2016. To najsilniejszy jednorazowy wzrost od marca 2011 r. - podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC).

Według BIEC taki odczyt jest efektem wzrostu cen surowców i oczekiwań inflacyjnych wśród przedstawicieli przedsiębiorstw. Według Biura w listopadzie 2016 roku WPI wyniósł 78,7 pkt, a w grudniu ub.r. 79,9 pkt.

Wskaźnik Przyszłej Inflacji, prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu 2017 r. wzrósł o 1,2 punktu w stosunku do wartości z grudnia 2016. Był to najsilniejszy jednorazowy wzrost wskaźnika od marca 2011 roku - napisało BIEC w komunikacie.

Zdaniem analityków, biorąc pod uwagę trwałość dotychczasowej wzrostowej tendencji wskaźnika, obserwowanej od końca 2015 roku oraz jej siłę, należy bardzo mocno liczyć się z przyspieszonym, w stosunku do wcześniejszych prognoz, tempem wzrostu cen.

Przejście z deflacji do inflacji może być zarówno dla konsumentów, jak i całej gospodarki szokiem, który spowoduje w pierwszej kolejności zmniejszenie siły nabywczej gospodarstw domowych a następnie ograniczenie tempa rozwoju gospodarczego. Szybko odbijająca inflacja będzie ponadto kolejnym czynnikiem zwiększającym ryzyko inwestycyjne dla sektora prywatnego zarówno rodzimego jak i zagranicznego - napisano.

W komunikacie BIEC zwrócono uwagę, że do przyspieszonego odbicia inflacji przyczynić się mogą zarówno czynniki zewnętrzne jak te pochodzące z naszej gospodarki.

Wśród czynników zewnętrznych największe znaczenie mają ceny surowców. Indeks cen surowców IMF obejmujący zarówno surowce przemysłowe jak i żywnościowe wzrósł w grudniu w stosunku do listopada ub. roku o ponad 7 proc., zaś w ujęciu rocznym o blisko 27 procent. Najszybciej drożały surowce energetyczne, w tym ropa i węgiel oraz metale. Nieco wolniej (ok. 10 proc. w skali roku) zdrożały surowce żywnościowe. Drożejącym surowcom towarzyszą coraz pewniejsze oznaki ożywienia gospodarczego w czołowych gospodarkach świata takich jak USA, Chiny oraz w większości państw Unii Europejskiej, co jest wystarczającym impulsem dla pojawienia się presji inflacyjnej - napisano.

Według analityków dodatkowym czynnikiem ryzyka dla stabilności cen jest kurs złotego.

W przypadku jego osłabienia, inflacja może przyspieszyć nie tylko za sprawą drożejącego importu, lecz również ze względu na traktowanie przez rodzimych producentów cen towarów importowanych jako cen odniesienia - czytamy w komunikacie.

Jak podkreślono, producenci dostrzegają ten czynnik i w konsekwencji w ostatnim czasie znacząco zwiększył się odsetek menedżerów planujących podnoszenie cen na produkowane wyroby.

Największa przewaga firm planujących podwyżki występuje w grupie przedsiębiorstw dużych, zatrudniających powyżej 250 pracowników, co z pewnym opóźnieniem przeniesie się najprawdopodobniej na podwyżki w firmach średnich i małych. W układzie branżowym największe podwyżki planowane są w przemyśle paliwowym i metalurgicznym - zaznaczono.

BIEC zauważa, że od początku ubiegłego roku systematycznie rosną jednostkowe koszty pracy, pogarsza się również relacja przychodów uzyskiwanych ze sprzedaży do kosztów związanych z magazynowaniem wyrobów gotowych, rosną koszty związane z utrzymaniem parku maszynowego.

Zgodnie z komunikatem oczekiwania konsumentów na temat inflacji są bardziej umiarkowane od opinii wyrażanych przez przedstawicieli przedsiębiorstw. "

Pozostają jednak na podwyższonym poziomie w stosunku do notowań z pierwszej połowy ubiegłego roku. Wśród konsumentów najwyższy skok oczekiwań wzrostu cen odnotowano w październiku ub. roku. W kolejnych miesiącach oscylowały one w okolicach październikowego poziomu - napisano.

Dodano, że oczekiwania konsumentów mają jednak na ogół charakter adaptatywny i podążają za inflacją, o tyle oczekiwania menedżerów przedsiębiorstw wyrażają ich plany i zamierzenia. "Stąd są bardziej wiarygodne dla krótkookresowego prognozowania inflacji" - zaznaczyło BIEC.

Na podst. PAP

Powiązane tematy

Komentarze