NBP: przedsiębiorstwa w coraz lepszej kondycji
Kondycja sektora przedsiębiorstw w III kwartale tego roku pozostała dobra i stabilna, zwłaszcza w zakresie popytu, a dzięki oczekiwanemu wzrostowi sprzedaży i produkcji, perspektywy dla firm w IV kw. rysują się optymistycznie - wynika z raportu NBP.
W opublikowanym w poniedziałek raporcie o kondycji sektora przedsiębiorstw Narodowy Bank Polski zaznaczył, że prognozy sektora w horyzoncie rocznym zostały nieznacznie skorygowane w dół. Może być to efektem rosnących kosztów produkcji oraz raportowanych przez przedsiębiorstwa problemów, w tym zwłaszcza zmieniającego się otoczenia fiskalno-legislacyjnego, powodującego wzrost niepewności co do rozmiarów przyszłych obciążeń podatkowych, administracyjnych i sprawozdawczych - napisano w raporcie.
NBP poinformował, że po nieco słabszym II kwartale tego roku, zwłaszcza w odniesieniu do sprzedaży eksportowej, sytuacja popytowa sektora przedsiębiorstw w III kwartale się poprawiła. Po raz pierwszy od 2008 r. stopień wykorzystania mocy produkcyjnych w III kwartale bieżącego roku przekroczył próg 83 proc. Również bariera popytowa zgłaszana przez przedsiębiorstwa pozostała niska - czytamy w raporcie.
Bank centralny poinformował, że niekorzystnym skutkiem wysokiej dynamiki produkcji jest niski stan zapasów produktów gotowych. NBP zwrócił uwagę, że ponieważ inwestycje w rozbudowę aparatu wytwórczego ciągle pozostają niewielkie, rodzi to warunki sprzyjające podwyżkom cen.
Prognozy zamówień, popytu oraz produkcji na IV kwartał bieżącego roku pozostają w trendzie rosnącym. Możemy zatem oczekiwać dalszego wzrostu sprzedaży, w tym zarówno krajowej, jak i eksportowej - informuje NBP.
Bank w raporcie podał też, że po korekcie w dół prognoz inflacji, jaką obserwowaliśmy w poprzednim kwartale, firmy spodziewają się wyższej dynamiki cen produkcji w IV kwartale tego roku. Ankietowane firmy uważają, ze w dłuższym okresie inflacja nie powinna jednak przyspieszać.
Z raportu NBP wynika, że przedsiębiorstwa w dalszym ciągu planują zwiększać zatrudnienie. Popyt na pracę pozostaje wysoki, co przekłada się na wzrost problemów z pozyskaniem pracowników oraz rosnącą liczbę wakatów. Trudności z obsadzeniem stanowisk pracy powoli stają się najważniejszą barierą rozwoju polskich przedsiębiorstw.
Kłopoty te tylko w części rozwiązuje dopływ pracowników spoza Polski - firmy, które zatrudniają obcokrajowców nawet częściej niż pozostałe przedsiębiorstwa deklarują bowiem brak pełnej obsady stanowisk. Sytuację przedsiębiorstw dodatkowo komplikują rosnące koszty zatrudnienia. Jest to problem nieco rzadziej obecnie wymieniany niż trudności w pozyskaniu pracowników, co można tłumaczyć nadal niskim poziomem płac - napisano w raporcie.
Bank poinformował, że udział kosztów pracy w kosztach operacyjnych po raz kolejny nieznacznie wzrósł, ale kształtuje się nadal wyraźnie poniżej swoich wartości sprzed przystąpienia Polski do UE. Pod tym względem sytuacja jest jednak zróżnicowana między branżami, i np. w sektorze usługowym (poza handlem) rosnące koszty pracy stanowią najważniejszy czynnik wzrostu kosztów.
Z raportu wynika, że w IV kwartale tego roku można oczekiwać dalszego wzrostu przeciętnej płacy. Podwyżki są efektem zarówno rosnących nacisków ze strony pracowników, jak i skutkiem wyższych obrotów i zysków, czyli dobrej sytuacji finansowej firm. Jednak w ocenie przedsiębiorstw wzrost wydajności coraz częściej nie nadąża za wzrostem wynagrodzeń.
W raporcie napisano, że w II kwartale dynamika inwestycji w sektorze przedsiębiorstw wzrosła, ale na razie nie następuje wyraźne przyspieszenie inwestycji. Wśród powodów powstrzymywania się od inwestowania najczęściej podawane są te same trudności, które blokują również działalność bieżącą, tj. zmieniające się i niekorzystne z punktu widzenia przedsiębiorstw otoczenie fiskalno-legislacyjne.
Ważnym czynnikiem hamującym rozwój, są w opinii ankietowanych firm, również rosnące koszty pracy. Tego rodzaju bariera wydaje się jednak działać tylko tam, gdzie rozbudowa czy rozwój firmy odbywać się będzie łącznie ze wzrostem zatrudnienia, nie chodzi zatem o inwestycje w automatyzację czy robotyzację procesów.
NBP zwraca uwagę, że zachowanie się inwestycji w polskiej gospodarce wpisuje się w ogólne tendencje charakteryzujące kraje regionu Europy Środkowo-Wschodniej. W większości tych gospodarek postępuje zapoczątkowana w tym roku poprawa popytu inwestycyjnego, związanego z poprawiającym się wykorzystaniem funduszy unijnych.
W raporcie napisano, że pogłębia się spadek rentowności i płynności w sektorze przedsiębiorstw. Spadki obu tych wskaźników mają miejsce, mimo rosnących przychodów, a ich źródłem w wielu przypadkach jest przewyższający dynamikę przychodów wzrost kosztów - w efekcie m.in. wzrostu cen czynników produkcji. Mniej istotnym czynnikiem, który wpływa niekorzystnie na sytuację płynnościową przedsiębiorstw wydają się zatory płatnicze.
PAP, MW