Bezpieczeństwo energetyczne to priorytet
Zużycie energii elektrycznej jest silnie skorelowane ze wzrostem PKB i dlatego wraz ze wzrostem PKB obserwujemy wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną. Z tego punktu widzenia kluczową sprawą są przede wszystkim pewne i stabilne dostawy do gospodarstw domowych energii elektrycznej po przystępnych cenach – pisze Krzysztof Tchórzewski, minister energii na łamach „Polskiego Kompasu 2017”
Jeżeli nasz kraj dalej ma się rozwijać w szybkim tempie, niezbędne są stabilny i bezpieczny system elektroenergetyczny oraz efektywne, bezpieczne i innowacyjne górnictwo węgla kamiennego i brunatnego. Od początku istnienia Ministerstwa Energii szczególną uwagę zwracamy na sposób funkcjonowania tych dwóch obszarów, ponieważ ich wzajemna synergia jest gwarancją bezpieczeństwa energetycznego.
Pragnę zwrócić uwagę, że takie kraje jak Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy i Hiszpania charakteryzują się w Unii Europejskiej wyższym niż Polska sumarycznym zapotrzebowaniem na energię elektryczną. W pozostałych państwach UE jest ono niższe. W 2016 r. Krajowy System Elektroenergetyczny (KSE) przekroczył historyczną granicę 40 GW mocy. Jednocześnie trzeba zauważyć, że w ostatnich latach przyrost mocy następował głównie w źródłach niesterowalnych. A te ze względu na charakterystykę swojej pracy, zależną od warunków pogodowych, nie mogą gwarantować dostaw wystarczającej ilości energii elektrycznej w czasie, kiedy jest ona najbardziej potrzebna odbiorcom, czyli zazwyczaj w ciągu każdego dnia w okresach naszej naturalnej aktywności.
W ostatnich latach systematycznie zmniejszał się udział sterowalnych źródeł konwencjonalnych w pokrywaniu zapotrzebowania na energię, nie zmniejszając jednak potrzeby ich utrzymania w pełnej ruchowej sprawności i gotowości dla zapewnienia bezpieczeństwa funkcjonowania KSE.
W dłuższej perspektywie taka sytuacja jest nie do zaakceptowania. W moim przekonaniu rola sterowalnych źródeł energii, np. elektrowni węglowych lub gazowych, jest i przynajmniej przez najbliższe dwie, trzy dekady będzie kluczowa dla utrzymania właściwego poziomu bezpieczeństwa energetycznego. Dzisiaj można sobie przecież wyobrazić sytuację, gdy np. mamy energię elektryczną w większości pochodzącą ze źródeł odnawialnych, takich jak farmy wiatrowe czy fotowoltaiczne – i wtedy musimy postawić sobie pytanie: co stanie się z dostawami tej energii dla przemysłu, usług i gospodarstw domowych, w sytuacji gdy będzie bezwietrzna pogoda, a jednocześnie pochmurny dzień. Myślę, że nie potrzeba być energetykiem, by zrozumieć, że taki scenariusz może oznaczać tylko jedno – paraliż znacznej części naszej gospodarki z powodu okresowych braków energii elektrycznej.
Konieczne inwestycje
Sytuacja ulegnie zdecydowanej zmianie i poprawie dopiero wówczas, gdy energetyka zawodowa będzie mogła powszechnie korzystać z technologii magazynowania dużych ilości energii elektrycznej, ponieważ dopiero wtedy te niestabilne źródła energii nabiorą cech przewidywalności dla Operatora Systemu Przesyłowego, który w ramach zarządzania i kierowania pracą KSE musi dokonywać ciągłego bilansowania mocy po stronie źródeł wytwórczych z mocą po stronie potrzeb odbiorców energii elektrycznej. Dzisiaj brak rewolucyjnych zmian w technologii magazynowania oraz wysokie koszty istniejących technologii nie pozwalają na oparcie KSE na magazynach energii.
W kolejnych dekadach do zabezpieczenia naszego państwa w wystarczającą liczbę stabilnych źródeł energii elektrycznej potrzebne są nowe inwestycje. Obecnie w fazie budowy jest siedem dużych bloków energetycznych: w Kozienicach, dwa w Opolu, w Jaworznie, w Turowie, w Płocku i Stalowej Woli. Ich budowa pochłonie ponad 30 mld zł. Bloki te będą w stanie pokryć 20 proc. szczytowego zapotrzebowania na moc w kraju. Zatem aby zapewnić naszym odbiorcom w pełni wystarczalny poziom bezpieczeństwa dostaw energii, należy podjąć decyzję o budowie jeszcze kilku bloków energetycznych oraz przeprowadzić modernizację istniejących elektrowni tak, aby spełniały wszystkie normy środowiskowe.
Warto podkreślić, że inwestycje w energetyce charakteryzują się bardzo wysoką kapitałochłonnością (rzędu miliardów złotych) oraz długim czasem realizacji. Dlatego rolą państwa jest tworzenie takich warunków regulacyjnych działalności gospodarczej w sektorze energii elektrycznej, jakie wzbudzą u przedsiębiorców zachętę do budowania nowych mocy oraz utrzymywania i modernizowania posiadanych jednostek wytwórczych. Dzięki temu zostanie zapewniona ciągłości dostaw energii dla jej odbiorców.
Obecnie funkcjonujący rynek energii, bazujący na modelu wynikającym z unijnych dyrektyw, nie zapewnia odpowiednich sygnałów do inwestycji w energetyce. Rynek ten jest m.in. silnie zaburzony systemami wsparcia – np. dla odnawialnych źródeł energii czy wysokosprawnej kogeneracji. Dodatkowo zdecydowanie ujemny wpływ wywiera niepewność co do przyszłych cen uprawnień do emisji CO2.
Aby zapewnić ciągłość i stabilność dostaw energii elektrycznej do wszystkich odbiorców końcowych na terenie naszego kraju w horyzoncie średnio- i długoterminowym, na początku 2016 r. podjęliśmy decyzję o rozpoczęciu prac nad projektem rynku mocy, a w lipcu roku 2017 projekt został skierowany do Sejmu. Rynek mocy ma stworzyć odpowiednie warunki do inwestowania w Polsce, zwłaszcza w źródła sterowalne. Po wprowadzeniu rynku mocy odbiorcy będą płacić za zużytą energię elektryczną i za dostępność odpowiedniej ilości mocy w KSE.
Z przeprowadzonych analiz wynika, że wprowadzenie rynku mocy spowoduje wielomiliardowe oszczędności w ciągu pierwszej dekady funkcjonowania tego rynku. Oszczędności te będą wynikać głównie z uniknięcia strat, które poniosłaby krajowa gospodarka z tytułu niedostarczonej energii oraz z powodu obniżenia kosztu kapitału dla inwestorów w sektorze elektroenergetyki. Szacuje się bowiem, że niedostarczenie 1 MWh powoduje straty rzędu od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Energetyka to innowacje
Trzeba również pamiętać, że energetyka to także innowacje. Sektor energii w Polsce i na świecie stoi dziś przed ogromnymi wyzwaniami. Kluczową rolę w jego rozwoju odegrają właśnie innowacyjne technologie i rozwiązania. Dlatego szukamy odmiennych od dotychczasowych modeli działania. Dlatego tak ważny jest dla nas temat elektromobilności.
Dokonując analizy światowych statystyk odnoszących się do tempa wzrostu elektrycznych pojazdów i zdając sobie sprawę z unijnych wymogów dotyczących poprawy jakości powietrza, widzimy, że Polskę, podobnie jak inne europejskie państwa, czeka epoka elektryczności w motoryzacji. Ministerstwo Energii postępując zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej oraz śledząc aktualne trendy, przygotowało Plan Rozwoju Elektromobilności, który jest wynikiem działań UE zmierzających do popularyzacji elektromobilności i paliw alternatywnych w krajach Wspólnoty. W resorcie obecnie trwają prace nad ustawą o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Ustawa wprowadza nowe rozwiązania prawne na rynku polskim, aby umożliwić rozwój infrastruktury paliw alternatywnych oraz zachęcić do użytkowania pojazdów elektrycznych. 31 maja 2017 r. zakończyły się konsultacje projektu. Resorty i obywatele przysłali wiele uwag oraz sugestii, które są teraz analizowane przez ekspertów ME.
Pragnę podkreślić, że w zakresie elektromobilności podejmujemy także ścisłą współpracę z samorządami oraz organizacjami pozarządowymi. Działania te mają na celu włączenie do tworzącego się rynku elektromobilności w Polsce wszystkich zainteresowanych podmiotów. Chcemy, by dzięki temu wszelkie światowe inicjatywy służące popularyzacji i rozwojowi samochodów elektrycznych nie ominęły naszego kraju. Zdajemy sobie bowiem sprawę z globalnych trendów w tym zakresie i mamy nadzieję, że odegramy w nich ważną rolę.
Publikacje „Polskiego Kompasu – rocznika instytucji finansowych i spółek akcyjnych” od trzech lat spotkają się z ogromnym uznaniem i zainteresowaniem w środowisku finansowym i biznesowym. Pełne wydanie edycji Polskiego Kompasu 2017 w formacie PDF dostępne jest na stronie www.gb.pl a także w aplikacji „Gazety Bankowej” na urządzenia mobilne