Senator Bierecki w mocnym wystąpieniu
Grzegorz Bierecki: Bardzo dziękuję wojewodom za to, że uwalniają Polaków od przykrości życia na ulicach, których nazwy wstyd wymawiać
Burzliwa dyskusja w Senacie dotycząca nowelizacji ustawy dekomunizacyjnej. Senator Grzegorz Bierecki po raz kolejny zawstydził opozycję i wyjaśnił, dlaczego zmiany są takie ważne.
- Ona [nowelizacja – przyp. red.] jest bardzo potrzebna, bo naiwnie wierzyliśmy w to, że wszyscy, którzy mają polskie serce, będą chcieli pozbyć się tych nazw upamiętniających ludzi, którzy polskich serc nie mieli, ale okazuje się, że mamy samorządy, które z różnych powodów – ja wymieniłbym dwa podstawowe – nie wykonują tej ustawy. Tak więc w jakimś sensie ta ustawa jest egzekucją. Ma ona doprowadzić do przyspieszenia egzekucji prawa, ma doprowadzić do tego, że samorządy nie będą miały prawa ignorować ustaw sejmowych. Bo przecież mamy do czynienia z sytuacją, w której istnieją w Polsce samorządy, które ignorują obowiązujące prawo. Z jakich powodów je ignorują? Z dwóch powodów. Pierwszym jest to, co widać na przykładzie Warszawy, gdzie mamy działaczy Platformy Obywatelskiej, którzy usiłują znaleźć kolejne pole konfliktu z aktualnym rządem. A druga grupa, być może ważniejsza, to ci, którzy bronią nazw ulic, pomników upamiętniających bohaterów poprzedniego systemu, dlatego że tak naprawdę oni bronią swoich własnych życiorysów. Oni sami siebie bronią, swojej przynależności, pamięci o własnej przynależności do tych organizacji, które służyły uciskaniu Polaków. Dzisiaj z oburzeniem przeczytałem informację o decyzji samorządu miasta Chojnice, który zdecydował się zaskarżyć… odmawia przyjęcia zmiany nazwy ulicy jakiegoś komunistycznego bohatera, nie pamiętam w tej chwili jego nazwiska, na bohatera, rotmistrza Pileckiego. I to już drugi raz się dzieje.
Bierecki wyjaśnił również przyczyny takiego stanu rzeczy.
Być może, tak jak twierdzą dziennikarze, powodem jest to, że przewodniczący rady miejskiej Chojnic to były ormowiec, a jego koledzy mają podobne życiorysy. Tak twierdzą media. Tak więc dzieją się też takie rzeczy, że mamy do czynienia z pewnym oporem wobec ustawy – którą przecież przyjmowaliśmy tu, w Senacie, niemalże jednogłośnie, jeśli dobrze pamiętam wyniki głosowania – tj. z oporem wynikającym z tego, że są ludzie, którzy bronią własnych życiorysów, i dlatego sprzeciwiają się wejściu w życie tej ustawy.
Przewodniczący senackiej komisji budżetu i finansów publicznych odniósł się również do wniosku senatora Florka, aby z podejmowaniem przeczekać do końca zimy.
Wreszcie jest też wniosek pana senatora Florka, abyśmy to odłożyli, poczekali, bo jest zima, a w zimę nie da się rozebrać pomnika… Panie Senatorze, było w tym kraju powstanie styczniowe, a więc widać, że da się w zimę zrobić ważne rzeczy. I Polacy pokazali, że jak chcą, to zrobią. Tylko że tu chęci brak. A więc muszą działać wojewodowie.
Przy tej okazji bardzo dziękuję wojewodom za to, że uwalniają Polaków od przykrości życia na ulicach, których nazwy wstyd wymawiać. Tak, wstyd wymawiać. Tu, na zakończenie, przypomnę wspaniałą anegdotę o Zbigniewie Herbercie, który mieszkał w Sopocie przy ulicy Haffnera, tzn. obecnie to jest ulica Haffnera, ale kiedy on mieszkał w Sopocie, to ta ulica nazywała się Bieruta. I gdy go pytano, przy jakiej ulicy w Sopocie mieszka, to on odpowiadał: wstyd powiedzieć.
Senator Bierecki znalazł również sposób, jak uniknąć problemów ze zmianami ulic. Więc moja prośba, apel do senatorów Platformy Obywatelskiej, aby wpłynęli na radnych Platformy Obywatelskiej w różnych samorządach, aby ci radni nie przegłosowywali zaskarżania decyzji wojewodów do sądów, bo to nie służy przecież osiągnięciu tego celu. Jeżeli naprawdę chcecie, żeby te nazwy zniknęły z polskiej przestrzeni publicznej, powiedzcie swoim samorządowcom, żeby wycofali wnioski, które złożyli już do sądów, albo żeby ich nie składali, bo te wnioski nie służą osiągnięciu celu. Jeżeli spojrzymy na efektywność sądów, to… Drodzy Panowie Senatorowie, jeśli te wnioski wasi radni będą przegłosowywać, jeśli ich z sądów nie wycofają, to 100-lecie niepodległej Rzeczypospolitej będziemy świętować na ulicach komunistycznych bohaterów. Nie chcemy tego chyba. Więc stąd tylko mój apel do państwa senatorów Platformy Obywatelskiej, którzy mogą przecież wpłynąć na swoje lokalne struktury, żeby zaniechały tych zupełnie niepotrzebnych działań.