Informacje

autor: autor: fot. Andrzej wiktor
autor: autor: fot. Andrzej wiktor

Prezes PKN Orlen o połączeniu z Lotosem

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 8 marca 2018, 20:59

  • Powiększ tekst

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, który odwiedził w czwartek zakład główny spółki w Płocku, największy kompleks rafineryjno-pertochemiczny w Polsce, podkreślił determinację dla przeprowadzenia procesu połączenia tego koncernu z gdańską Grupą Lotos.

Szef PKN Orlen odwiedził w płockim Centrum Administracyjnym spółki miejsce, gdzie znajduje się tablica pamiątkowa oraz krzyż, który w listopadzie 2003 r. poświęcił papież św. Jan Paweł II w intencji połączenia z Grupą Lotos.

Kiedy dowiedziałem się, że w Płocku jest takie miejsce, uznałem, że w obliczu zapadających decyzji chcę je zobaczyć. Koncepcja połączenia PKN Orlen i Grupy Lotos jest obecna w sferze gospodarczej od długiego czasu, a takie symboliczne miejsca tu w Płocku i w Gdańsku są na to niezbitym dowodem - powiedział Obajtek, cytowany w komunikacie spółki.

I dodał: „Dlatego też jesteśmy pełni determinacji, aby ten proces sprawnie i skutecznie przeprowadzić”.

Na terenie zakładu głównego PKN Orlen prezes spółki rozmawiał z pracownikami; odwiedził m.in. sterownie niektórych instalacji oraz zakładową straż pożarną płockiego koncernu.

Doceniam wysiłek naszych pracowników i jego efekty, które przekładają się na realizację strategii Orlenu - oświadczył Obajtek.

Jak zaznaczył, osiąganie celów strategicznych PKN Orlen „wymaga zaangażowania i konsekwencji w podejmowanych działaniach”.

Cieszę się, że pracownikom nie są obce takie cechy, jak profesjonalizm i skuteczność, ponieważ są one ważne także i dla mnie. Wszyscy musimy wymagać od siebie wykonywania obowiązków na najwyższym poziomie - podkreślił prezes płockiego koncernu.

Reprezentujący Skarb Państwa minister energii Krzysztof Tchórzewski i prezes PKN Orlen Daniel Obajtek podpisali pod koniec lutego list intencyjny w sprawie „rozpoczęcia procesu przejęcia kontroli kapitałowej” przez płocki koncern nad Grupą Lotos.

PKN Orlen i Skarb państwa zobowiązały się do podjęcia „w dobrej wierze rozmów”, których celem będzie przeprowadzenie transakcji rozumianej jako nabycie przez płocki koncern bezpośrednio lub pośrednio minimum 53 proc. udziału w kapitale zakładowym Grupy Lotos. Według wstępnych planów, transakcja zakłada nabycie przez płocki koncern akcji gdańskiej spółki od jej akcjonariuszy, w tym w szczególności od Skarbu Państwa.

Budowa silnego, zintegrowanego koncernu paliwowo-petrochemicznego to decyzja biznesowa niezbędna z kilku perspektyw: przyszłości biznesowej obu firm, budowania wartości firmy dla akcjonariuszy, bezpieczeństwa energetycznego Polski, ale również interesu klientów indywidualnych - ocenił m.in. prezes PKN Orlen w komunikacie informującym o uzgodnieniach zawartych z ministrem energii.

Obajtek zapowiedział wówczas, że przejęcie kontroli kapitałowej nad Grupą Lotos prowadzone będzie przy poszanowaniu praw wszystkich akcjonariuszy i z troską o pracowników.

Według PKN Orlen, przejęcie kontroli kapitałowej nad Grupą Lotos, ze względów formalnych, np. konieczność uzyskania niezbędnych zgód, potrwa około roku. Jak zapowiedział płocki koncern, cały proces podlegał będzie pełnej transparentności.

Przeciwko planom nabycia przez PKN Orlen większościowego pakietu akcji Grupy Lotos protestuje cześć samorządowców Gdańska i Pomorza, a także tamtejsi parlamentarzyści PO. W ubiegłym tygodniu gdańscy radni wyrazili „zdecydowany sprzeciw” wobec projektu i zaapelowali o wstrzymanie prac związanych z projektem.

Według prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza tylko w 2017 r. z działalności Grupy Lotos do budżetu miasta wpłynęły 22 mln zł z tytułu udziałów w podatku CIT.

Marszałek Pomorza Mieczysław Struk, który uczestniczył tydzień temu w sesji gdańskich radnych, przekonywał, że efektem połączenia Grupy Lotos i PKN Orlen może być „uszczuplenie budżetu województwa nawet w wysokości 39 mln zł z podatku CIT, co stanowi ok. 10 proc. dochodów własnych województwa”.

Decyzje o rozwoju firmy nie będą podejmowane w Gdańsku, a w Płocku, a pewnie w Warszawie. Niektóre spółki zależne od Lotosu okażą się zbędne, a to oznacza ich likwidację, w tym likwidację miejsc pracy - argumentował Struk.

Z kolei prezes Grupy Lotos Marcin Jastrzębski ocenia, że z biznesowego punktu widzenia ewentualne połączenie gdańskiej spółki z PKN Orlen jest korzystne. Według niego, dla całej operacji najważniejszy będzie kształt warunków zgody na koncentrację ze strony Komisji Europejskiej lub UOKiK.

Nikt, kto się interesuje rynkiem kapitałowym i sytuacją spółek naftowych nie ma wątpliwości, że takie połączenie jest korzystne dla tych spółek, co już z resztą widać po wzroście kursu akcji - mówił m.in. na środowej konferencji prasowej Jastrzębski.

Niezmiernie się cieszę, że po wielu latach dyskusji na ten temat w końcu ten proces się rozpoczął - dodał prezes Grupy Lotos.

Przypomniał, że obok rynku polskiego, spółka ta działa na Litwie, a PKN Orlen - na Litwie, w Czechach i w Niemczech. W jego ocenie to będzie zaletą połączenia.

Na podst. PAP

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych