Informacje

Okładka Gazety Bankowej / autor: Fratria
Okładka Gazety Bankowej / autor: Fratria

TYLKO U NAS

„Gazeta Bankowa”: Kredyty frankowe jednak groźne

Gazeta Bankowa

Gazeta Bankowa

Najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce.

  • Opublikowano: 29 lipca 2021, 10:30

    Aktualizacja: 29 lipca 2021, 12:15

  • 1
  • Powiększ tekst

W nadchodzących kwartałach perspektywy sektora bankowego zdominowane będą przez ryzyko prawne portfela walutowych kredytów mieszkaniowych. Rozwiązanie tego problemu może zmienić układ sił na rynku bankowym – czytamy w sierpniowym wydaniu „Gazety Bankowej”. Nowe wydanie najstarszego polskiego miesięcznika ekonomicznego w sprzedaży od czwartku 29 lipca.

Według Narodowego Banku Polskiego (NBP) ryzyko prawne portfela walutowych kredytów mieszkaniowych w ostatnich miesiącach istotnie wzrosło. Co prawda ich wartość systematycznie zmniejsza się (o około 8 proc. rocznie), ale pod koniec 2020 r. kredyty objęte pozwami sądowymi stanowiły około 15 proc. całkowitej wartości portfela kredytów we franku szwajcarskim – a to nie jest bez znaczenia dla stabilności systemu finansowego. Nie ma jednolitej linii orzeczniczej sądów, a „niepewność co do kształtu orzeczenia Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, a w dalszej perspektywie rozstrzygnięć sądów powszechnych, istotnie rzutuje na perspektywy dotyczące sytuacji finansowej banków i ich potencjalne niedobory kapitałowe” – alarmuje NBP w raporcie dotyczącym stabilności finansowej Polski.” – zaznacza Piotr Rosik w głównym tekście najnowszego wydania „Gazety Bankowej” pt. „Kredyty frankowe jednak groźne”.

„A może w Polsce powinniśmy zastosować „wariant węgierski”, jeśli chodzi o rozwiązanie problemu kredytów frankowych? Co by to oznaczało dla polskiego sektora bankowego?” – wskazuje autor analizy w „Gazecie Bankowej”, powołując się na głosy ekspertów finansowych, jak poradzić sobie z sytuacją, która w skrajnym wariancie mogłaby zdestabilizować system bankowy w Polsce. „Węgrzy mieli spory problem z kredytami frankowymi po kryzysie finansowym z 2008 roku. (…) Wdrożony na Węgrzech mechanizm był rozwiązaniem kompromisowym. Obciążył on nie tylko banki, lecz także kredytobiorców, ponieważ zostali oni obarczeni skutkami finansowymi zmiany kursu franka szwajcarskiego, ale otrzymali rekompensatę w formie zwrotu nadpłaconych pieniędzy w związku z wcześniejszym stosowaniem przez banki nieuczciwych praktyk dotyczących spreadu walutowego i zmiany stóp procentowych. (…) „Automatyczne przewalutowanie według tych zasad kosztowało sektor bankowy blisko 10 proc. kapitałów własnych banków, czyli był to wariant kosztowny. Z perspektywy czasu można ocenić, iż mimo przejściowych trudności sektora bankowego kompromis ten przyniósł Węgrom więcej korzyści, niż strat” – ocenia cytowany przez autora tekstu Przemysław Szczygielski z Deloitte.

„Gazeta Bankowa” rozmawia z Iwoną Dudą, prezes Alior Banku, wyróżnioną w tym roku przez redakcję tytułem „Bankowa Menedżer Roku 2020”. Iwona Duda, prezes Alior Banku w obszernym wywiadzie, zatytułowanym „Trudnych decyzji było naprawdę dużo” przeprowadzili red. red. Maciej Wośko i Stanisław Koczot opisuje: „Objęłam kierowanie Aliorem w maju 2020 roku, w bardzo trudnym momencie, trudnym dla całej gospodarki i dla całego sektora bankowego, który musiał zmierzyć się ze wszystkimi słabościami pierwszego okresu pandemii: z dużą niepewnością co do prognoz ekonomiczObjęłam kierowanie Aliorem w maju 2020 r., w bardzo trudnym momencie, trudnym dla całej gospodarki i dla całego sektora bankowego, który musiał się zmierzyć ze wszystkimi słabościami pierwszego okresu pandemii: z dużą niepewnością co do prognoz ekonomicznych, co do warunków działania, z obniżką stóp procentowych, które w oczywisty sposób miały wpływ na działalność banków i na ich wyniki. Nie zniknęły też problemy, które były widoczne jeszcze przed wybuchem pandemii: kredyty frankowe czy tzw. małe TSUE. Z powodu kilku niekorzystnych zdarzeń, do których doszło m.in. w 2019 r., w niełatwej sytuacji był też sam Alior. Jednak powoli pokonywaliśmy przeszkody, podejmując – przyznaję – trudne decyzje.

„Pandemia zdecydowanie przyśpieszyła wiele procesów. Banki o mniejszym stopniu zaawansowania technologicznego musiały próbować szybko nadrabiać straty. Alior Bank jest teraz w bardzo dobrej sytuacji, do której doszliśmy w trudnych warunkach, co bardzo mnie cieszy. Wprowadziliśmy wiele nowych rozwiązań i cały czas korzystamy z naszych atutów, z nowoczesnych rozwiązań technologicznych.” – charakteryzuje zmiany w sektorze bankowym prezes Iwona Duda. I tak kontynuuje ten wątek: „Wyzwań jest dużo, ale – w mojej ocenie – polski sektor bankowy jest mocny i stabilny. Wyniki finansowe banków, opublikowane w I kwartale 2021 r., wskazują na zdecydowanie pozytywne odbicie. Spodziewam się, że ten trend będzie kontynuowany w kolejnych kwartałach. Wyścig technologiczny jest bardzo kosztowny, pewnie nie każdy z banków będzie w stanie wytrzymać jego tempo. Pytanie, czy dadzą sobie radę w starciu z gigantami technologicznymi, które wchodzą coraz mocniej w sektor usług finansowych. O tym zdecydują klienci, ale trzeba pamiętać, że banki są sektorem regulowanym – to znaczy, że dają dużo większe poczucie bezpieczeństwa niż fintechy. A zaufanie w sektorze finansów jest bardzo istotne” – podkreśla prezes Alior Banku.

Odnosząc się do przyznanego przez redakcje miesięcznika tytułu Iwona Duda tak opisuje zestaw cech i umiejętności, które są potrzebne menedżerowi w czasach pełnych wyzwań. „W trudnych czasach potrzebni są silni liderzy, którzy potrafią bardzo dobrze współpracować zespołowo, są otwarci na zmiany, umieją szybko reagować. W tak zmiennych i niepewnych warunkach jest to konieczne. Lider musi nadać kierunek oraz mieć odwagę podjąć ryzyko. Nie da się zrobić tego bez zespołu, pełnego zaangażowania pracowników, przekonania ich do zmian i pociągnięcia za sobą.” – akcentuje prezes Alior Banku.

W sierpniowym wydaniu „Gazety Bankowej” redakcja publikuje relacje z uroczystej gali, na której wręczono nagrody w tegorocznej edycji prestiżowych konkursów Najlepszy Bank 2021, Bankowy Menedżer Roku 2020 oraz technologicznych konkursów Technobiznes 2021.

Czy obecne procesy cyfrowej transformacji doprowadzą to zniknięcia gotówki z rynku? Czy może powinna być objęta szczególną ochroną?” – analizuje w „Gazecie Bankowej” Maksymilian Wysocki w tekście „Gotówki nie może zabraknąć”.

Gotówka jest wciąż najpowszechniejszym sposobem dokonywania płatności w Polsce. Zgodnie z opublikowanymi przez NBP w ostatnich dniach wynikami badania zwyczajów płatniczych w 2020 r., 98 proc. Polaków korzystało z banknotów i monet, a 76 proc. z kart zbliżeniowych. Choć udział gotówki w płatnościach detalicznych zmniejsza się w ostatnich latach, to jest on nadal stosunkowo wysoki” – zaznacza Maksymilian Wysocki.

Autor przytacza opinię prezesa NBP, prof. Adama Glapińskiego: „gotówka pełni także ważną rolę w sytuacji, gdy prawidłowe funkcjonowanie infrastruktury bankowej i rozliczeniowej jest zagrożone, na przykład poprzez ataki hakerskie, klęski żywiołowe czy działania wojenne”. Przykładem najświeższym jest okres pandemii: „w 2020 r. został wygenerowany dodatkowy popyt na gotówkę o rekordowej wartości 83 mld zł, co odpowiada czteroletniemu wzrostowi zapotrzebowania na gotówkę w latach poprzednich”. „Jeśli, jak okazało się niedawno, nawet cyfrowy pieniądz fiat w technologii blockchain można ukraść, być może gotówka i dostęp do niej oraz prawo do jej akceptowania w świecie jutra może mieć szansę awansować do poziomu podstawowego prawa obywatelskiego, które w razie konieczności faktycznie powinno być chronione i gwarantowane przez państwo. Chronione także przed bardziej i mniej naturalnymi procesami rynkowymi” – podsumowuje Maksymilian Wysocki.

Widać jak na dłoni, że obowiązująca dziś w Europie doktryna „ekologii głębokiej” wywraca świat ekonomistów do góry nogami” – wskazuje Jan Rokita w felietonie „Czy drożyzna staje się celem ekonomistów?”.

Przez wiele lat większość z ekonomistów (przynajmniej w Polsce) sytuowała się w bezpiecznym nurcie krytyków prawicowego i lewicowego „populizmu”, sugerując, że tylko liberałowie mają receptę na uchronienie nas przed kryzysem. Ale w międzyczasie w Unii Europejskiej nastąpił przewrót myślowy i dawni liberałowie stają się na naszych oczach wyznawcami totalnej „zielonej rewolucji”, która ma nie tylko wstrząsnąć gospodarką, ale także naszym życiem codziennym. Na przykład wymusić zmianę naszego gustu i smaku, co miałoby się dokonać przez sztuczne napędzanie przez polityków wzrostu cen na artykuły „ideologicznie niepożądane” – np. benzynę, mięso, czy masło – zauważa były polityk, dziś poważany analityk i publicysta.

Rokita puentuje: „Wygląda na to, że „głównonurtowi” ekonomiści będą więc coraz częściej z podwiniętym ogonem podążać za tą rosnącą w siłę „zieloną orkiestrą”. Pytanie tylko – jakim cudem mieliby uratować swą intelektualną wiarogodność?

W najnowszym numerze „Gazety Bankowej” przeczytamy także o wodorowym paliwie po polsku, o pułapce cyberbezpieczeństwa w rodzimym sektorze handlu internetowego, i o tym, czy uważane za wszechwładne banki centralne stają się na naszych oczach liliputami w krainie finansowych olbrzymów, a także czy jesteśmy nieuchronnie skazani na cyfrowe waluty, o kolejowych szprychach, spinających Polskę i o tym dlaczego rosyjska szczepionka Sputnik V nie weszła na zakładaną orbitę biznesową.

„Gazeta Bankowa” - najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce: aktualne wydarzenia ze świata gospodarki i finansów w kraju i na świecie, ludzie i firmy, inwestycje i świat technologii, historia polskiej gospodarki.

Nowy numer miesięcznika „Gazeta Bankowa” w sprzedaży od czwartku 29 kwietnia. „Gazeta Bankowa” dostępna jest także jako e-wydanie, także na iOS i Android

Szczegóły, jak zamówić e-wydanie „Gazety Bankowej”, kliknij tutaj

Okładka Gazety Bankowej / autor: Fratria
Okładka Gazety Bankowej / autor: Fratria

Powiązane tematy

Komentarze