Informacje

Zachód i Chiny: celny cios za cios

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 kwietnia 2018, 18:29

  • 1
  • Powiększ tekst

UE podjęła w piątek decyzję o przedłużeniu o pięciu lat obowiązujących ceł antydumpingowych na przywóz chińskich stalowych lin i kabli. Unia od lat zmaga się z zalewającą rynek subsydiowaną stalą z Chin, która zagraża kondycji tego europejskiego sektora. Z kolei Chiny będą nadal stosowały cła antydumpingowe na pulpę celulozową z USA, Kanady i Brazylii - oświadczyło w piątek chińskie ministerstwo handlu. W środę zaczęły obowiązywać tymczasowe cła antydumpingowe na sprowadzane do Chin amerykańskie sorgo, a w piątek - na niektóre rodzaje kauczuku syntetycznego z USA, UE i Singapuru

Cła antydumpingowe na stalowe liny i kable z Chin o stawce 60,4 proc. obowiązują od 1999 r.

Komisja Europejska podała, że po przeprowadzeniu dochodzenia znaleziono dowody na to, że w przypadku wygaśnięcia ceł dumping ze strony chińskich przedsiębiorstw byłby nadal stosowany.

Liny i kable stalowe są wykorzystywane w sektorze rybackim, wydobywczym, leśnym i budowlanym. Szacuje się, że wartość tego rynku w Unii Europejskiej to ok. 500 milionów euro. Działają na nim firmy z 14 państw członkowskich, w tym Niemiec, Włoch, Polski i Wielkiej Brytanii.

Komisja podkreśla, że sektor stalowy jest kluczową gałęzią przemysłu UE i zapewnia miejsca pracy setkom tysięcy osób.

Globalna nadwyżka mocy produkcyjnych stali spowodowała w ostatnich latach obniżenie cen i wywarła szkodliwy wpływ na sektor, a także powiązane gałęzie przemysłu i miejsca pracy. UE wykorzystuje więc narzędzia ochrony handlu, aby zapewnić równe szanse unijnym producentom i utrzymać miejsca pracy.

Obecnie obowiązują w UE 53 środki ochrony (np. cła) dotyczące stali i produktów żelaznych, a 27 dotyczy produktów pochodzących z Chin.

Chiny będą nadal stosowały cła antydumpingowe na pulpę celulozową z USA, Kanady i Brazylii - oświadczyło w piątek chińskie ministerstwo handlu, powołując się na wyniki powtórnego dochodzenia. Taryfy nałożone w 2014 roku podważyła Światowa Organizacja Handlu.

Po ponownej analizie danych chiński resort znów doszedł do wniosku, że sprzedawana po zaniżonych cenach pulpa celulozowa z trzech krajów zaszkodziła interesom lokalnych producentów. Import z USA podlega taryfie w wysokości 16,9-33,5 proc., z Kanady 0-23,7 proc., a z Brazylii 6,8-11,5 proc. z wyjątkiem jednego producenta.

Chińskie ministerstwo wprowadziło te środki w kwietniu 2014 roku na podstawie przeprowadzonego przez siebie wtedy dochodzenia. Kanada złożyła przeciwko tej decyzji protest w Światowej Organizacji Handlu (WTO), która w kwietniu 2017 roku przyznała jej rację i orzekła, że Chiny nie wykazały związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy dumpingiem a szkodą wyrządzoną krajowym wytwórcom.

Tłem dla najnowszej decyzji chińskiego resortu jest narastający konflikt handlowy pomiędzy Pekinem a Waszyngtonem, który rodzi obawy przed wybuchem wojny celnej. Amerykański prezydent Donald Trump zarzuca Chinom nieuczciwe praktyki handlowe i grozi cłami na warte 150 mld USD chińskie towary. Pekin odrzuca oskarżenia i zapowiada stanowczy odwet.

W środę zaczęły obowiązywać tymczasowe cła antydumpingowe na sprowadzane do Chin amerykańskie sorgo, a w piątek - na niektóre rodzaje kauczuku syntetycznego z USA, UE i Singapuru. Chiński resort prowadzi również dochodzenie w sprawie domniemanego dumpingu fenolu z USA, UE, Korei Płd., Japonii i Tajlandii.

Waszyngton zakazał z kolei amerykańskim firmom sprzedaży części i oprogramowania chińskiemu producentowi smartfonów i sprzętu telekomunikacyjnego ZTE, oskarżając tę firmę o niewywiązanie się z wcześniejszej ugody w sprawie potajemnego dostarczania amerykańskich urządzeń Iranowi.

Łukasz Osiński (PAP) z Brukseli, Andrzej Borowiak (PAP) z Kantonu, PAP; sek

Powiązane tematy

Komentarze