Polskie firmy wchodzą na irański rynek
Władze prowincji Fars są gotowe do współpracy z polskimi przedsiębiorcami - powiedział szef teherańskiego biura PAIH Jarosław Kaczyński. Chodzi m.in. o inwestycje z branży energetyki solarnej, a także zwiększenie wymiany handlowej w sektorze budowlanym czy rolno-spożywczym
Jak podkreślił Kaczyński, sektor budowlany, rolno-spożywczy, kosmetyczny, papierniczy i farmaceutyczny, to obszary o największym potencjale wzrostu, jeśli chodzi o wymianę handlową między Polską a Iranem.
Natomiast współpracę w dziedzinie inwestycji rokuje branża energetyki solarnej” - zaznaczył Kaczyński, który uczestniczył w spotkaniu pracowników teherańskiego biura Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu z przedstawicielami prowincji Fars.
Rozmowy przede wszystkim dotyczyły możliwości inwestycyjnych polskich firm w Iranie oraz współpracy w ramach specjalnej strefy ekonomicznej - Miasteczka Przemysłowego w Szirazie. „Region stawia na rozwój energetyki solarnej, dlatego szuka inwestorów w farmach słonecznych” - wyjaśnił Kaczyński.
Jak wskazał, prowincja Fars to przede wszystkim rolnictwo, jednak znajdują się tam również „okazałe instalacje rafineryjne i fabryki petrochemii. Właśnie te branże: rolnictwo i energetyka stanowią największą wartość dodaną regionu” - zaznaczył.
Szef biura handlowego PAIH w Teheranie dodał, że ważnym elementem rozwoju gospodarczego prowincji jest także turystyka. Stolica regionu, Sziraz to kolebka perskiej kultury - w odległości 60 km od miasta znajduje się starożytne Persepolis.
Kaczyński zapowiedział, że zgodnie z polityką władz Fars i dzięki wsparciu Ambasady Islamskiej Republiki Iranu w Warszawie, jedno z polskich miast ma zostać partnerem prowincji Fars oraz miasta Sziraz. „Planowane są działania w kierunku sformalizowania tej współpracy” - wskazał.
SzSz (PAP)