Pracownicy PKP Cargo chcą strajku
Ponad 95 proc. załogi PKP Cargo opowiedziało się w referendum za podjęciem strajku, jeśli rozmowy związków z zarządem spółki zakończą się fiaskiem. Referendum jest ważne, ponieważ wzięło w nim udział 64,99 proc. zatrudnionych w PKP Cargo.
Jak poinformowały w środowym komunikacie działające w PKP Cargo związki zawodowe, wyniki referendum są dla nich wiążące.
Pracownicy spółki odpowiadali w referendum na trzy pytania: czy są za podjęciem akcji strajkowej w przypadku kontynuacji procesu prywatyzacyjnego przewoźnika bez podpisania paktu gwarancji pracowniczych dla pracowników PKP Cargo i spółek zależnych; w przypadku gdy płaca zasadnicza nie zostanie podniesiona od 1 czerwca 2013 r. średnio o 450 zł; oraz jeśli nie zostanie wypłacona premia za I kwartał oraz nagród z zysku za 2012 r.
Na wszystkie pytania pracownicy odpowiedzieli twierdząco. Na pierwsze pozytywnie odpowiedziało 96,18 proc. pracowników biorących udział w referendum, na drugie 98,07 proc., a na trzecie - 98,26 proc.
Referendum strajkowe w PKP Cargo zakończyło się w piątek. Przed podjęciem ewentualnego protestu związkowcy i zarząd spółki usiądą do mediacji. Pierwsze spotkanie mediacyjne prawdopodobnie odbędzie się w połowie przyszłego tygodnia.
Władze PKP uważają, że postulaty związkowców dotyczące podwyżek płac są nierealne. Z ich szacunków wynika, że podniesienie pracownikom pensji zasadniczej o 450 zł kosztowałaby ok. 250 mln zł rocznie, czyli mniej więcej tyle, ile spółka zarobiła w zeszłym roku.
Poza podwyżkami, związki chcą także dla pracowników gwarancji zatrudnienia na sześć lat i zamrożenia obowiązywania Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy na prawie cztery lata. Koszty tych postulatów, łącznie z przekazaniem części akcji PKP Cargo na fundusz własności prywatyzacyjnej, władze PKP szacują nawet na 1 mld zł.
Mimo to władze PKP Cargo zapowiedziały w przesłanym PAP oświadczeniu, że są gotowe do rozmów ze związkowcami. Przewoźnik proponuje pracownikom 120 mln zł premii prywatyzacyjnej do podziału wśród załogi oraz trzyletnią gwarancję zatrudnienia. "Strajk jest najgorszym rozwiązaniem w obecnej sytuacji, nie przyniesie korzyści nikomu" - powiedział cytowany w oświadczeniu członek zarządu PKP Cargo Adam Purwin.
Debiut giełdowy PKP Cargo planowany jest na IV kwartał tego roku. Sprzedane ma być między 25 proc. a 50 proc. akcji spółki minus jedna. Pakiet kontrolny zostanie na razie w rękach PKP SA.
(PAP)