W polskich aptekach nie zabraknie leków
Wokół uzgodnień resortu zdrowia z branżą farmaceutyczna dotyczących refundacji leków w nowym roku mnożą się plotki. Mówi się, że w aptekach nie będzie 30 procent leków dotychczas łatwo dostępnych. Marcin Czech, wiceminister zdrowia odpowiedzialny za politykę lekową podczas konferencji prasowej 7 grudnia mówi jasno, że leków nie zabraknie.
Od 1 stycznia 2019 obowiązywać zacznie nowe obwieszczenie refundacyjne. Od wprowadzenia ustawy odbywają się już kolejne negocjacje z podmiotami branży farmaceutycznej. Zgodnie z ustaleniami mediacji każdego dnia kolejne leki trafiają na listę refundowanych.
Producenci farmaceutyków złożyli 2240 wniosków. Po negocjacjach z komisją ekonomiczną już większość z nich zakończyła się wpisem na listę leków refundowanych. Nadal procedowanych jest 190 wniosków. Spotkania odbywają się codziennie, producenci wracają z nowymi ofertami cenowymi. W ostateczności, jeśli ich zabraknie – do aptek trafią pod inną nazwą handlową. Są to bowiem tzw. generyki, czyli leki posiadające swoje zamienniki.
Zagrożonych zniknięciem z polskiego rynku jest jedynie KILKA leków z ponad dwóch tysięcy. Ministerstwo zdrowia zachęca firmy farmaceutyczne do złożenia wniosku na brakujące produkty, a także do kontynuowania mediacji. Jednocześnie poszukiwane są dla nich zamienniki.
Nieprawdziwe informacje o tym, że leków zabraknie rodzą niepotrzebną panikę wśród pacjentów. Warto wspomnieć ile razy już pojawiały się wcześniej czarne scenariusze, w których nie było ziarna prawdy, które nigdy się nie sprawdziły. Po 1 stycznia polscy pacjenci będą nadal zabezpieczeni – mówił wiceminister zdrowia odpowiedzialny za politykę lekową, Marcin Czech.
Podobnie jest z lekami dla pacjentów 75+. Jest on pochodną głównej listy refundacyjnej i nie ma zagrożenia, że polscy seniorzy zostaną pozbawieni dostępu do farmaceutyków.