Obajtek: Jednym z priorytetów sprawne przejęcie Lotosu
Jednym z priorytetów PKN Orlen jest sprawne przeprowadzenie przejęcia kapitałowego Grupy Lotos. Inicjując Program Rozwoju Petrochemii spółka chce, by Polska stała się eksporterem petrochemikaliów - napisał m.in. w dwóch listach do akcjonariuszy prezes koncernu Daniel Obajtek.
Oba listy zostały zamieszczone w opublikowanych w czwartek raportach rocznych PKN Orlen i jego grupy kapitałowej za 2018 r.
Prezes PKN Orlen ocenił m.in., że „podjęte decyzje i realizowane przez Grupę Orlen działania w 2018 r. będą miały istotny wpływ na kształtowanie przyszłości koncernu w najbliższych latach”. Jako jedno z najważniejszych wydarzeń dla Grupy Orlen w 2018 r. wymienił aktualizację strategii na lata 2019-22, której główne założenia to m.in. rozwój i zwiększenie produkcji petrochemicznej, dalsza integracja aktywów rafineryjnych, a także zaangażowanie w energetykę niskoemisyjną, rozwój sprzedaży detalicznej oraz wdrażanie innowacji.
„Wśród strategicznych projektów Grupy Orlen jest prowadzony obecnie proces przejęcia kapitałowego Grupy Lotos. Sukces tego przedsięwzięcia przyczyni się do wzrostu bezpieczeństwa energetycznego Polski oraz poprawy naszej konkurencyjności na niezwykle wymagającym rynku paliwowym” - oświadczył Obajtek. Według niego „finalizacja transakcji przyniesie wymierne korzyści zarówno dla Pomorza, jak i Płocka oraz akcjonariuszy i klientów obu spółek”. „Roboczy wniosek o zgodę na fuzję trafił już do Komisji Europejskiej. Liczymy, że uzyskamy ją najpóźniej w połowie 2019 r.” - dodał prezes PKN Orlen.
Obajtek nawiązał także do zainicjowanego przez koncern w 2018 r. Programu Rozwoju Petrochemii, w którym na inwestycje w tym obszarze zaplanowano ponad 8 mld zł. „Szacujemy, że działania związane z tym projektem przełożą się na wzrost EBITDA nawet o ok. 1,5 mld zł rocznie, co oznacza, że zwrot zainwestowanych środków nastąpi w ciągu 5-6 lat” - podkreślił prezes PKN Orlen. Zauważył, że „według ekspertów, do 2030 r. wysokość sprzedaży chemikaliów wzrośnie prawie dwukrotnie”. Zaznaczył, iż z tego właśnie powodu koncern dąży do tego, „aby Polska stała się istotnym graczem w eksporcie tego rodzaju produktów”.
Jak stwierdził Obajtek, „równie perspektywiczny jest rynek produktów nawozowych, na które zapotrzebowanie będzie znacząco rosnąć w najbliższych latach”. „Rozbudowa należącej do Grupy Orlen spółki Anwil oraz poszerzenie jej portfolio produktowego o cztery rodzaje wysokiej jakości nawozów umożliwi zaspokojenie rosnącego popytu na nawozy azotowe w kraju i znacząco zwiększy konkurencyjność oferty spółki w stosunku do oferty producentów zagranicznych” - ocenił prezes PKN Orlen.
Potwierdził przy tym zapowiadaną wcześniej budowę do końca 2021 r. we włocławskim Anwilu trzeciej instalacji wytwarzania nawozów azotowych, dzięki której zdolności produkcyjne zwiększą się tam o 495 tys. ton rocznie, do 1 mln 461 tys. ton. Wartość inwestycji szacowana jest na ok. 1,3 mld zł, a zysk operacyjny EBITDA spółki może wzrosnąć nawet o 57 mln euro rocznie.
Obajtek zaznaczył, że PKN Orlen uważnie śledzi trendy na rynku paliw i dlatego prowadzi już teraz prace nad wykorzystaniem alternatywnych źródeł energii. Zapowiedział, iż w tym roku koncern planuje utworzenie 50 punktów ładowania samochodów elektrycznych na swych stacjach paliwowych. „Łącznie powstanie ich aż 150. Znajdą się one w strategicznych punktach na mapie Polski - w miastach i przy trasach tranzytowych” - dodał. Przypomniał, że Grupa Orlen rozpoczęła badania środowiskowe oraz pomiary warunków wietrzności w oparciu o posiadaną koncesję na budowę farmy wiatrowej na Morzu Bałtyckim. „Analizujemy uwarunkowania środowiskowe oraz możliwości produkcyjne. Łączna moc tej inwestycji może wynieść nawet 1200 MW” - zaznaczył.
Prezes podkreślił, iż koncern zwiększa swą niezależność i umacnia stabilność produkcji „poprzez nawiązywanie nowych relacji biznesowych z dostawcami ropy na świecie”. „Kontynuujemy proces dywersyfikacji źródeł dostaw tego surowca, powiększając w ten sposób nasze możliwości zakupowe. W 2018 r. jedna trzecia ropy wykorzystywanej przez PKN Orlen pochodziła z Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, USA oraz krajów Afryki” - wyliczył Obajtek. Dodał, że wolumen dostaw realizowanych przez Rosnieft Oil Company został tam zmniejszony o ok. 30 proc.
PAP/ as/