Informacje

Protest w Madrycie / autor: PAP/EPA/CHEMA MOYA
Protest w Madrycie / autor: PAP/EPA/CHEMA MOYA

Hiszpańska wieś żąda przywrócenia PKS-ów

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 31 marca 2019, 19:44

  • Powiększ tekst

Co najmniej 50 tys. mieszkańców hiszpańskiej prowincji manifestowało w niedzielę w centrum Madrytu, domagając się od władz kraju działań ograniczających wyludnianie się wsi. Marsz zorganizowano pod hasłem „Bunt opustoszałej Hiszpanii”.

Demonstrację zorganizowali członkowie wiejskich inicjatyw obywatelskich, głównie z prowincji Soria i Teruel, na północnym wschodzie kraju. Protest rozpoczął się minutą ciszy przerwaną następnie dźwiękiem bębnów, co miało symbolizować koniec milczenia tej grupy obywateli. W tłumie widać było transparenty z hasłami: „Nie jesteśmy gorsi”, Chcemy sprawiedliwości!”, „Miasto nie przeżyje bez wsi”.

Według hiszpańskiego rządu w niedzielnym proteście uczestniczyło około 50 tys. osób. Organizatorzy wydarzenia twierdzą tymczasem, że manifestantów było dwa razy więcej.

Protestujący domagali się m.in. większej liczby inwestycji na terenach wiejskich, poprawy jakości usług, zwiększenia liczby ośrodków zdrowia, szkół i urzędów pocztowych, a także liczby połączeń kolejowych i autobusowych między prowincją a głównymi miastami kraju.

Jak powiedział Alberto Vazquez, restaurator z miasteczka Olivenza, na zachodzie Hiszpanii, niższy poziom życia ludności na prowincji doprowadził do postępującego w ostatnich latach wyludniania się hiszpańskich wsi oraz małych miast.

Oddalone od szlaków komunikacyjnych miejscowości, nawet te z dużym potencjałem turystycznym jak moja, nie przyciągają dziś zagranicznych urlopowiczów - dodał Vazquez.

Protest organizowany na cztery tygodnie przed wyborami parlamentarnymi w Hiszpanii poprzedzony został licznymi w marcu wizytami na wsi liderów największych ugrupowań politycznych.

Elektorat wyludniającego się interioru będzie ważny dla ostatecznego wyniku zaplanowanych na 28 kwietnia wyborów parlamentarnych. Łącznie z najbardziej wyludnionych prowincji Hiszpanii do 350-osobowego Kongresu Deputowanych wejdzie bowiem aż 99 ludzi.

Około 90 proc. mieszkańców Hiszpanii żyje obecnie w aglomeracjach miejskich i gminach usytuowanych na wybrzeżu. Dodatkowo w kraju pogłębia się proces wyludniania się małych miast i wsi. Pomiędzy 2011 a 2017 rokiem w ponad 62 proc. miejscowości zanotowano spadek liczby populacji.

W piątek socjalistyczny rząd Pedro Sancheza zatwierdził plan reformy hiszpańskiej wsi. Przewiduje on m.in. poszerzenie sieci internetowej w interiorze, zwiększanie miejsc pracy, a także inwestycji w wyludniających się miejscowościach hiszpańskiej prowincji.

Jednym z głównych założeń rządowego planu jest stopniowe przenoszenie baz wojskowych z aglomeracji miejskich na hiszpańską prowincję. Dokument zakłada utworzenie w 50 wiejskich rejonach kraju około 200 obiektów, nad którymi kontrolę sprawować będzie ministerstwo obrony.

PAP, MS

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych