Informacje

Inwestycje drogowe  / autor: Pixabay
Inwestycje drogowe / autor: Pixabay

100 nowych umów PPP to minimum

Grażyna Raszkowska

Grażyna Raszkowska

dziennikarka

  • Opublikowano: 20 września 2019, 21:01

  • 0
  • Powiększ tekst

Partnerstwo publiczno-prywatne ani nie jest u nas popularne, ani nie cieszy się dobrą sławą. A jednak polska gospodarka potrzebuje tego rodzaju aktywności – zwłaszcza w nadchodzącej wielkimi krokami nowej unijnej perspektywie budżetowej.

Zaznaczał to wyraźnie w czasie ostatniej konferencji organizowanej przez Bank Gospodarstwa Krajowego dla JST (jednostki samorządu terytorialnego), w której wzięło udział ponad 500 samorządowców Waldemar Buda, pełnomocnik rządu do spraw partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP), wiceminister inwestycji i rozwoju.

O tym, że jest to istotne dla polskiej gospodarki świadczy samo powołanie takiej funkcji, jakim jest pełnomocnik ds. PPP – co stało się faktem dopiero niedawno, bo w lipcu tego roku.

Jednak teraz sprawy wydają się przyspieszać, głównie z tego powodu, że polska gospodarka potrzebuje inwestycji. Według rządowych założeń do 2030 roku 25 proc. udziału w PKB mają stanowić właśnie inwestycje. Aby do tego doszło, konieczne są różne sposoby finansowania w tym partnerstwo publiczno-prywatne.

Instytucją, która promuje i rozpowszechnia wiedzę o PPP, oraz wspiera instytucje publiczne we właściwym wykorzystaniu tej formuły, a także monitoruje i ocenia rynek PPP w Polsce jest Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju.

Dla przypomnienia: główne założenie PPP jest takie, aby wykorzystać zarówno kapitał, jak i wiedzę prywatnych inwestorów w finansowaniu usług publicznych.

Według polityki rządu w zakresie rozwoju partnerstwa publiczno-prywatnego wartość inwestycji realizowanych w tej formule ma wynieść w kolejnych latach co najmniej 5 proc. nakładów inwestycyjnych w sektorze publicznym. Poza tym zakłada się do 2020 r. - co najmniej 10 postępowań o wybór partnera prywatnego ma zainicjować sektor rządowy.

Takie założenia są istotne zwłaszcza w kontekście nowej perspektywy budżetowej UE na lata 2021-2027, a to dlatego, że zapewne będzie ona miała bardziej „hybrydowy” charakter niż ta obecna. Więcej w niej będzie instrumentów zwrotnych niż dotacji, co nie znaczy, że dotacje nie mogą dominować.

Waldemar Buda podczas XIV już konferencji BGK dedykowanej jednostkom samorządu terytorialnego zwracał uwagę, że samorządy nie powinny ani obawiać się ani unikać coraz bardziej potrzebnych projektów PPP.

Powiązane tematy

Komentarze