Informacje

J.Czaputowicz.MSZ / autor: Fratria
J.Czaputowicz.MSZ / autor: Fratria

Minister Czaputowicz chwali oddzielenie spraw europejskich od MSZ

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 listopada 2019, 16:26

  • Powiększ tekst

Szef MSZ Jacek Czaputowicz ocenił, że wydzielenie tzw. pionu europejskiego z jego resortu i przeniesienie go do KPRM jest dobą decyzją. Zapowiedział, że jej realizacja potrwa kilka miesięcy.

O tym, że polityka europejska zostanie wyłączona z Ministerstwa Spraw Zagranicznych i przeniesiona do KPRM poinformował w piątek premier Mateusz Morawiecki podczas prezentacji składu rządu. Komórką tą ma kierować dotychczasowy wiceszef MSZ odpowiadający za sprawy europejskie Konrad Szymański.

To jest dobra decyzja. To realizacja programu PiS powiedział dziennikarzom w Brukseli szef resortu spraw zagranicznych.

Zapowiedział, że zostanie ona zrealizowana w ciągu kilku miesięcy.

Choć zapis w tej sprawie w programie PiS znalazł się jeszcze w 2015 r. nie wszyscy w ugrupowaniu uważają, że krok Morawieckiego jest dobry. Były szef polskiej dyplomacji, obecnie europoseł PiS Witold Waszczykowski ocenił, że wydzielenie z MSZ kwestii europejskich jest niefortunne.

Osłabia to MSZ. Może prowadzić do bałaganu kompetencyjnego i rywalizacji w Europie. Czy dla resortu europejskiego stworzy się odrębne placówki dyplomatyczne w państwach UE? Który resort będzie nas reprezentował w Europie?” - pytał w piątek na Twitterze.

Czaputowicz przyznał, że dostrzega „pewne racje w głosach krytycznych”, ale - jak zaznaczył - Komitet do Spraw Europejskich, który podejmuje decyzje w sprawach dotyczących UE, to już teraz Komitet całej Rady Ministrów, a nie pojedynczego resortu. Zwrócił uwagę, że w nowym rozwiązaniu silniejsza będzie rola premiera w koordynacji polityki i stanowisk między resortami zajmującymi się finansami, rolnictwem, czy rozwojem.

Minister poinformował, że w praktyce wyłączenie będzie dotyczyło trzech departamentów MSZ, które zajmują się koordynacją polskiej polityki, wewnątrz kraju, ale dotyczącej UE. Jak zaznaczył chodzi o około 100-120 osób.

To są osoby, które nie są w służbie zagranicznej, rządzą się innymi regułami. (…) To są osoby, które są urzędnikami służby cywilnej, a nie zagranicznej. Co do zasady nie uczestniczą w wyjazdach zagranicznych na placówki, oczywiście poza Brukselą. Myślę, że trzeba będzie skonsolidować tę strukturę” - powiedział minister.

Czaputowicz przekonuje, że po zmianach „koordynacja będzie silniejsza”, ale jednocześnie przyznaje, że stałe przedstawicielstwo RP w Brukseli z jego szefem na czele, które zajmuje się prowadzeniem polityki europejskiej w imieniu rządu będzie nadal podlegało MSZ, a nie pionowi europejskiemu w KPRM.

Nic się nie zmieni pod względem praktycznej działalności MSZ, jeśli chodzi o pensje, kwestie organizacyjne (…), natomiast jeśli chodzi o kwestie koordynacji polskiej polityki, przedstawiania polskich stanowisk, to przecież jest wynik pracy Komitetu ds. Europejskich, tego komitetu Rady Ministrów i w tym momencie” - zaznaczył minister.

Zdaniem szefa dyplomacji dzięki wydzieleniu pionu europejskiego i przeniesieniu go do KPRM cały rząd będzie „bardziej czuł politykę europejską”.

Czytaj też:Poznaliśmy skład nowego rządu

PAP, DS

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych