Informacje

autor: PAP/EPA/SHAWN THEW
autor: PAP/EPA/SHAWN THEW

Trump nie odpuszcza Chińczykom

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 3 grudnia 2019, 14:44

  • 1
  • Powiększ tekst

Amerykański prezydent Donald Trump powiedział we wtorek, że być może trzeba będzie poczekać z zawarciem umowy handlowej z Chinami do czasu wyborów prezydenckich w USA w listopadzie 2020 r.

Nie, nie mam żadnego terminu. Pod pewnymi względami myślę, że lepiej jest poczekać (z umową) z Chinami do wyborów. W pewnym sensie podoba mi się pomysł czekania na umowę z Chinami do czasu po wyborach. Ale oni chcą zawrzeć umowę teraz, zobaczymy, czy umowa będzie dobra, czy nie; ona musi być dobra - powiedział Trump dziennikarzom w Londynie, dokąd przybył, by wziąć udział w rozpoczynającym się we wtorek spotkaniu przywódców NATO.

Na słowa Trumpa, oznaczające, że oddala się perspektywa szybkiego zakończenia najważniejszego obecnie sporu handlowego na świecie, negatywnie zareagowały giełdy na świecie, osłabił się także kurs chińskiego juana.

Waszyngton i Pekin nie podpisały jeszcze tzw. „fazy pierwszej” umowy, ogłoszonej w październiku, która wzbudziła nadzieję na deeskalację sporu. Trump i chiński prezydent Xi Jinping zaplanowali spotkanie i podpisanie wstępnej umowy handlowej na szczycie przywódców Azji i Pacyfiku w Chile w połowie listopada, ale został on odwołany.

Trump, który powiedział we wrześniu, że nie potrzebuje umowy przed wyborami w 2020 r., starał się we wtorek wywrzeć presję na Pekin.

Umowa handlowa z Chinami zależy od jednej rzeczy - czy chcę ją zawrzeć, ponieważ teraz bardzo dobrze sobie radzimy z Chinami, a możemy to robić za jednym ruchem pióra. A Chiny za to płacą, a Chiny mają najgorszy rok od dawna, od 57 lat. Zobaczymy, co się stanie - mówił Trump.

Chiny poinformowały w październiku o najwolniejszym tempie wzrostu gospodarczego od 27 lat, co jest efektem napięcia w handlu ze Stanami Zjednoczonymi, które uderzyło w ich sektor produkcyjny.

W poniedziałek, przed wyjazdem do Londynu, Trump powiedział, że amerykańska ustawa wspierające protestujących w Hongkongu nie ułatwia negocjacji handlowych z Chinami, ale uważa, że Pekin nadal chce porozumienia ze Stanami Zjednoczonymi.

Minister handlu USA Wilbur Ross oświadczył, że data 15 grudnia, kiedy stawki celne na import z Chin o wartości około 156 mld dolarów mają wzrosnąć o kolejne 15 proc., jest naturalnym terminem zawarcia umowy.

PAP SzSz

Powiązane tematy

Komentarze