Informacje

Średnia cena dla gospodarstwo domowych w 2018 roku to 241,7 zł/MWh. / autor: Fratria
Średnia cena dla gospodarstwo domowych w 2018 roku to 241,7 zł/MWh. / autor: Fratria

Szacunki URE bezlitosne! Cena prądu na poziomie 300 zł/MWh

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 grudnia 2019, 11:44

    Aktualizacja: 13 grudnia 2019, 12:14

  • 0
  • Powiększ tekst

Gdyby nie rekompensaty dla sprzedawców energii elektrycznej i zamrożenie cen, to gospodarstwa domowe płaciłyby w 2019 r. średnio między 299 a 313 zł za MWh - szacuje URE. Urząd przypomina, ze w 2016 r. średnia cena była rzędu 250, a w 2018 r. - 242 zł/MWh.

URE przypomniało też, że w 2019 r. sytuacja znacząco różniła się od lat poprzednich, kiedy regulator zatwierdzał określony poziom taryf, doszło bowiem do tzw. ustawowego zamrożenia cen na poziomie z czerwca 2018 r. W powszechnym mniemaniu ceny nie wzrosły, dotyczy to jednak wyłącznie ich nominalnego poziomu w rozliczeniach z odbiorcami, a nie rynkowych stawek - podkreślił Urząd.

To, że odbiorcy końcowi na swoich rachunkach za energię elektryczną nie widzieli większych kosztów energii to zasługa zamrożenia cen, które zostało wprowadzone przez ustawodawcę jako rozwiązanie wyjątkowe”- zaznaczył Prezes URE Rafał Gawin.

Jak dodał, nie oznacza to, że koszty realnie ponoszone przez przedsiębiorstwa energetyczne pozostały na niezmienionym poziomie w 2019 r.

Wprost przeciwnie, ustawowe wprowadzenie systemu rekompensat było spowodowane tym, że ceny energii rosły, a rekompensaty dla przedsiębiorstw energetycznych (sprzedawców) miały pokryć różnicę pomiędzy rzeczywistymi wyższymi kosztami a niezmienionymi cenami dla odbiorców końcowych - wskazał Gawin.

Według szacunków URE ustalona zgodnie z rozporządzeniem wykonawczym do „ustawy prądowej” cena energii dla odbiorców końcowych w gospodarstwach domowych powinna w 2019 r. wynosić średnio od ok. 299 zł/MWh do ok. 313 zł/MWh, a maksymalnie nawet 330 zł/Mwh. Jak zaznaczył Urząd, w ten sposób w rozporządzeniu ustalono „quasi taryfę” dla gospodarstw domowych.

Można zatem powiedzieć, że gdyby nie tegoroczne dopłaty dla przedsiębiorstw energetycznych, to sprzedawcy, zgodnie z rozporządzeniem, na rachunkach dla odbiorców umieszczaliby ceny na takim właśnie poziomie - wskazał URE.

Zgodnie z zatwierdzanymi w poprzednich latach taryfami, w 2016 r. średnia cena dla gospodarstwo domowych wynosiła 251,8 zł/MWh, w 2017 - 240,2 zł/MWh, a w 2018 r. - 241,7 zł/MWh.

Urząd przypomniał też, że postępowania taryfowe mają na celu zapewnienie, że ceny energii elektrycznej proponowane odbiorcom końcowym będą miały racjonalne uzasadnienie w kosztach ponoszonych przez przedsiębiorców. Spółki obrotu wnioskują o poziom taryfy na kolejny rok, przedstawiając szczegółowe kalkulacje i uzasadnienie Prezesowi URE, który następnie analizuje przedłożone wyliczenia.

W tegorocznych wnioskach sprzedawcy, kalkulując swoje taryfy, bazowali na cenach energii elektrycznej odzwierciedlających notowania na Towarowej Giełdzie Energii - zaznaczył Urząd.

Tak długo, jak regulator nie będzie przekonany, że dany poziom taryfy odpowiada aktualnym warunkom rynkowym i odzwierciedla uzasadnione koszty działalności prowadzonej przez sprzedawców, trwa dialog z przedsiębiorcami - podkreślił też URE.

Czytaj też: [A miało nie być podwyżek! Zapłacimy o 10 proc. więcej za prąd(https://wgospodarce.pl/informacje/72057-a-mialo-nie-byc-podwyzek-zaplacimy-o-10-proc-wiecej-za-prad)

PAP, KG

Powiązane tematy

Komentarze