Francja: dymisja autora reformy emerytalnej
Wysoki komisarz ds. emerytur przy francuskim ministerstwie solidarności i zdrowia Jean-Paul Delevoye, oskarżany o konflikt interesów, podał się w poniedziałek do dymisji - oznajmiło źródło blisko z nim związane. Rezygnację przyjął prezydent Emmanuel Macron.
Jako pierwszy informację o rezygnacji Delevoye podał dziennik „Le Monde”, który wskazał, że od ponad tygodnia pojawiały się wokół niego kontrowersje w związku z utrzymaniem płatnych stanowisk po objęciu urzędu, co jest zabronione przez art. 23 francuskiej konstytucji.
Agencja Associated Press pisze o rezygnacji „architekta reformy emerytalnej”, którą „z żalem” przyjął prezydent Macron.
W 2019 roku Delevoye dołączył do rządu premiera Edouarda Philippe’a jako wysoki komisarz ds. emerytur przy szefowej resortu solidarności i zdrowia Agnes Buzyn w celu przeprowadzenia reformy emerytalnej, którą przygotowywał od września 2017 roku.
Czytaj także:Francja u progu nowej rewolucji? FOTORELACJA
W ostatnich dniach zarówno opozycja, jak i związki zawodowe były bardzo krytyczne wobec Delevoye. „Został całkowicie zdyskwalifikowany” - mówiła w niedzielę szefowa skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen.
Kiedy jest się tak zaangażowanym w ubezpieczenia, kiedy zarabia się takie pieniądze w wielu dziedzinach, myślę, że nie jest się już wiarygodnym - mówił tego samego dnia w telewizji BFM sekretarz generalny CGT Philippe Martinez.
Czytaj także:Francja stanęła! Frekwencja w strajku zaskoczyła rząd
Delevoye przyznał się do „pomyłki”, mówiąc, że „zapomniał” zadeklarować kilku stanowisk, w sektorze ubezpieczeniowym i bankowym, w think tanku, a także przy zakładaniu krajowej spółki kolejowej SNCF.
Według Pałacu Elizejskiego Delevoye postanowił odejść „z własnej inicjatywy”, ale kancelaria Macrona zwróciła uwagę na jego „pracę i zaangażowanie”.
Uważał, że nie jest już w stanie kontynuować swojego zadania. Nie chciał przeszkadzać rządowi we wdrażaniu reformy, nad którą ciężko pracował od dwóch lat - powiedział bliski współpracownik szefa państwa.
Prezydent Macron i premier Philippe mieli spotkać się przed południem w Pałacu Elizejskim, aby przyjąć rezygnację Delevoye oraz odbyć kolejne spotkania ze związkami zawodowymi - pisze „Le Monde”. We Francji poniedziałek to 12. dzień strajku generalnego, przede wszystkim w transporcie, ale także oświacie i służbie zdrowia; pracownicy obawiają się, że będą musieli pracować dłużej na niższe emerytury.
Powołanie nowego szefa ds. reformy emerytalnej, który nie tylko ma bronić projektu w parlamencie, ale przede wszystkim kontynuować negocjacje ze związkowcami, musi zostać zatwierdzone przez Radę Ministrów, a ostatnie jej posiedzenie w tym roku odbędzie się w środę - pisze „Le Monde”.
Zastąpienie Delevoye - jednego z niewielu, którzy znają szczegóły reformy - nie jest jednak łatwe. „W rządzie nie ma nikogo, kto opanowałby ten temat” - ocenił jeden z liderów centrali związkowych.
11 grudnia premier Philippe przedstawił założenia reformy emerytalnej, flagowego projektu administracji Macrona. Związki zawodowe odrzucają rządowe propozycje i od 12 grudnia zaostrzyły formy strajku generalnego trwającego od 5 grudnia. Rząd pozostawił niezmieniony minimalny wiek przejścia na emeryturę na poziomie 62 lat, ale chcąc zachęcić Francuzów do dłuższej pracy, ustalił tzw. preferowany wiek przejścia na emeryturę na 64 lata.
ak, PAP