PE potępił rosyjską ustawę o "zagranicznych agentach"
Parlament Europejski w Strasburgu potępił w czwartek w rezolucji rosyjską ustawę o „zagranicznych agentach”. Wezwał Rosję do natychmiastowego uchylenia tego prawa i dostosowania istniejącego ustawodawstwa do rosyjskiej konstytucji oraz prawa międzynarodowego.
Ustawa z 2012 r. wymaga, aby organizacje pozarządowe w Rosji zarejestrowały się w ministerstwie sprawiedliwości jako „organizacje pełniące funkcje agentów zagranicznych”, jeśli otrzymują finansowanie z zagranicy.
Rezolucja potępia także niedawno zatwierdzone zmiany ustawy, które znacznie poszerzają jej zakres i pozwolą na „dyskredytację lub oznaczanie osób fizycznych jako agentów zagranicznych”.
Nowelizację uchwaliła w listopadzie niższa izba parlamentu Rosji, Duma Państwowa. Wprowadzona zmiana pozwala uznać za tzw. zagranicznych agentów osoby fizyczne, współpracujące z mediami, wpisanymi do rejestru „zagranicznych agentów” i otrzymującymi fundusze z zagranicy.
Chociaż inicjatorzy ustawy zapewniają, że jej skutki dotkną w skali Rosji 20-30 osób, to zdaniem wielu mediów zakres jej działania będzie znacznie szerszy. Niezależny portal Meduza ocenia, że „każdego człowieka” będzie można uznać za „zagranicznego agenta”.
Na mocy ustawy o mediach-„zagranicznych agentach” taki status nadano w Rosji kilku mediom, głównie amerykańskim, publikującym swoje materiały dla odbiorców w Rosji. Są to: Głos Ameryki i Radio Wolna Europa/Radio Swoboda (RFE/RL) oraz kilka związanych z RFE/RL projektów medialnych.
Czytaj też: PE broni europejskich pszczół
PAP, KG