W Paryżu zamknięto wieżę Eiffla
W największych miastach Francji odbywają się w piątek demonstracje przeciwko reformie emerytalnej. W Paryżu z powodu strajku zamknięto wieżę Eiffla, a transport publiczny funkcjonuje z dużymi utrudnieniami.
Udział w strajku przeciwko reformie emerytalnej pracowników obsługujących wieżę Eiffla jest powodem jej zamknięcia od piątku rano - informuje operator wieży, firma SETE. Demonstracje przeciw forsowanej przez rząd reformie emerytalnej odbywają się w Hawrze, Rouen, Orleanie, Grenoble, Limoges, Lille, Bordeaux, Rennes, Marsylii, Strasburgu, Nantes, Nicei i Paryżu.
W piątek w regionie paryskim w trasy wyjechało około 60 proc. pociągów lokalnych. Funkcjonowanie metra jest poważnie zakłócone, ale żadna linia nie jest całkowicie zamknięta. Według rozkładu jeździ dziś 70 proc. pociągów Intercity. Nie odnotowano zakłóceń w kursowaniu pociągów Eurostar.
Według danych ministerstwa edukacji piątek jest dniem zwiększonej mobilizacji strajkowej sektora edukacji. Pracy nie podjęło 13 proc. nauczycieli; strajkuje 15,84 proc. nauczycieli w szkołach podstawowych i 10,3 proc. w szkołach średnich.
W Paryżu demonstracja rozpoczęła się o godz. 11 na Placu Republiki. Biorący udział w paryskiej demonstracji szefowie związku Force Ouvriere i centrali związkowej CGT, Yves Veyrier i Philippe Martinez stwierdzili zgodnie, że jest „daleko do kompromisu” związkowców i rządu oraz że „absolutnie niezbędne jest zatrzymanie tej reformy”.
Związki zawodowe zapowiadają kolejne akcje strajkowe w przyszłym tygodniu, nawołując do solidarności w proteście przeciwko reformie. Związki CGE-FO-FSU-Solidaires, wspierane przez stowarzyszenia młodzieżowe (Unef, UNL, MNL i FIDL) zapowiadają kolejne demonstracje na środę, 29 stycznia.
Trwają akcje protestacyjne różnych grup zawodowych, w tym adwokatów, nauczycieli, pracowników sektora energetycznego, portów morskich.
Trzy największe zakłady przetwarzania odpadów w regionie Ile-de-France są zamknięte od czwartku. Zarządzają one łącznie odpadami na terenie zamieszkanym przez sześć milionów ludzi i przetwarzają prawie 6 tys. ton śmieci dziennie. Według Syctom, związku zawodowego pracowników firm zajmujących się przetwarzaniem odpadów, organizowane przez niego blokady kosztują około 600 tys. euro dziennie.
Na konferencji prasowej w piątek rzeczniczka rządu Sibeth Ndiaye potępiła akty przemocy lub wandalizmu, które towarzyszą strajkom, m.in. akcje odcinania energii elektrycznej przez związki zawodowe i sabotowanie prac elektrowni oraz portów morskich.
„W reformie jest miejsce na dialog społeczny” - podsumował piątkowe posiedzenie gabinetu premiera Edouarda Philippe’a pełnomocnik rządu ds. emerytur Laurent Pietraszewski, przedstawiając na Radzie Ministrów projekt reformy emerytalnej liczący 150 stron.
Czytaj też: Francja już przypomina bananową republikę
PAP, KG