Informacje

Obecna propozycja budżetu jest dla nas nie do przyjęcia  / autor: Pixabay
Obecna propozycja budżetu jest dla nas nie do przyjęcia / autor: Pixabay

Budżet UE? Nie do przyjęcia dla Polski

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 lutego 2020, 12:33

    Aktualizacja: 5 lutego 2020, 12:35

  • Powiększ tekst

Obecna propozycja budżetu jest dla nas nie do przyjęcia – mówi Konrad Szymański, minister ds. europejskich w środowej „Rzeczpospolitej”.

Szymański zapytany przez „Rz”, co wizyta prezydenta Macrona może przynieść Polsce, jeśli chodzi o współpracę z Francją, zwłaszcza ws. budżetu UE, odpowiedział, że „jest to przede wszystkim utrzymanie finansowania polityki rolnej, które w opinii Komisji Europejskiej powinno być ograniczane”. Dodał, że „chodzi także o finansowanie sprawiedliwej transformacji energetyczno-klimatycznej”.

Jak powiedział Szymański:

W kwestiach europejskich wyraźnie zaznaczono możliwości współpracy w kwestii polityki obronnej

Dodał, że „z całą pewnością jest wola premiera Morawieckiego, aby w tych obszarach nasilić współpracę z prezydentem Macronem”.

CZYTAJ KONIECZNIE: Polexit? Rzecznik odpowiada: To absurdalne

Odnosząc się do pytania, czy po spotkaniu Grupy Przyjaciół Spójności w Portugalii i wizycie prezydenta Francji czuje się pewniej, jeśli chodzi o unijny budżet, zwrócił uwagę, że „Polska w swoich interesach budżetowych, w polityce spójności, polityce rolnej, w kwestii skali budżetu i sposobu jego finansowania – we wszystkich tych sprawach występuje w bardzo szerokich koalicjach państw”.

Jak wyjaśnił:

To jest 15–17 państw, w zależności od sprawy. Mamy też wspólne deklaracje, nie tylko w zakresie polityki spójności, ale też w kwestii polityki rolnej, rabatów, sposobu finansowania budżetu

Według Szymańskiego, „daje to bardzo pozytywną dynamikę dla wejścia w finalną fazę negocjacji, która będzie kluczowa”.

Polska w tych wszystkich sprawach nie jest osamotniona, ma bardzo poważne argumenty w ręku, jest otwarta na poszukiwanie kompromisów, ale to muszą być poważne kompromisy. To, co mamy dzisiaj na stole, jest nie do przyjęcia — ocenił.

Odnosząc się do postulatu, żeby ograniczyć wydatki na biurokrację w Unii, Szymański zwrócił uwagę, „że Unia jest mniejsza, a wydatki na administrację rosną”.

Chcielibyśmy usłyszeć wyjaśnienie, dlaczego tak jest. Wydaje mi się, że w tej sprawie powinniśmy poważniej podchodzić do obsługi całej Unii Europejskiej i nie przyjmować automatycznie w ciemno każdej sumy, która jest nam podsuwana – poniekąd przez samą administrację unijną — podkreślił.

Więcej na wPolityce.pl

PAP/ wPolityce.pl/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych