Deweloperzy mniej budują, ale ceny rosną
Mniej nowych mieszkań, mniejszy popyt, ale koszty budowy rosną – ceny mieszkań również.
Spowolnienie w gospodarce w I półroczu 2020 r. zmniejszyło popyt na mieszkania oraz złagodziło część napotykanych problemów po stronie podaży, w tym wyhamowało wzrost cen materiałów budowlanych i wykonawstwa. Nie wstrzymało natomiast problemów w nabyciu gruntów, ocenia Narodowy Bank Polski (NBP) w opracowaniu „Raport o sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce w 2019 r.”.
Zdaniem deweloperów w lutym 2020 r., koszt budowy metra kwadratowego mieszkania w ciągu ostatnich dwóch lat wzrósł o około 30 proc.
Po I półroczu 2020 r. wpływ pandemii jest najbardziej widoczny w liczbie rozpoczętych budów tj. jednym z kluczowych wskaźników dla deweloperów pod względem perspektyw przyszłych przepływów. Według danych GUS, w całym kraju, w okresie od stycznia do maja 2020 r. rozpoczęto budowę 81,2 tys. mieszkań (spadek o 15,8 proc. r/r), a liczba rozpoczętych budów na sześciu największych rynkach (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Poznań i Łódź) łącznie wyniosła 51,1 tys. (spadek o 38,7 proc. r/r). Spowolnienie w rozpoczynaniu budowy nowych mieszkań odnotowano na każdym z tych rynków, bez wyjątku.
CZYTAJ TEŻ: Prezes PiS ma wejść do rządu
Zdaniem 46 proc. ankietowanych deweloperów, utrzymały się problemy w nabyciu gruntów. Według 52 proc., utrudnienia w ich nabyciu znacząco wzrosły, w tym 21 proc. podmiotów zrezygnowało z ich nabycia, a 31 proc. kupiło grunt mimo istotnych przeszkód. Wysokie zapotrzebowanie na grunty przełożyło się na dalszy wzrost ich cen. Zdaniem deweloperów, ceny ziemi netto wzrosły (w 2019 r.) średnio o 17 proc. w przeciętnych lokalizacjach i o 29 proc. w bardzo dobrych lokalizacjach. W celu zabezpieczenia gruntów w lepszych lokalizacjach akceptowano też bardziej kosztowne i złożone rozwiązania (rewitalizacja terenów poprzemysłowych, zmiana przeznaczenia obszarów handlowo-usługowych, np. po starzejących się budynkach biurowych lub inwestowanie w alternatywne formy mieszkalnictwa).
Widoczna była ostrożność deweloperów w rozpoczynaniu nowych inwestycji. Spora część ankietowanych deweloperów w celu ograniczenia ryzyka i utrzymania marży podniosła ceny i zmniejszyła skalę realizowanych projektów. Część deweloperów (27 proc.) podjęła decyzję o rezygnacji z rozpoczęcia nowych projektów, głównie z powodu braku porozumienia z wykonawcą w zakresie budżetu na realizację budowy.
CZYTAJ TEŻ: Nie będzie rzecznika LGBT. Trzaskowski zmienia deklarację
Po I półroczu 2020 r. wpływ pandemii jest najbardziej widoczny w liczbie rozpoczętych budów. Według danych GUS, w całym kraju, w okresie od stycznia do maja 2020 r. rozpoczęto budowę 81,2 tys. mieszkań (spadek o 15,8 proc. r/r), a liczba rozpoczętych budów na sześciu największych rynkach (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Poznań i Łódź) łącznie wyniosła 51,1 tys. (spadek o 38,7 proc. r/r).
CZYTAJ TEŻ: Kolejne protesty sadowników. Będą pod siedzibą Biedronki
W ocenie deweloperów rentowność sprzedaży w 2019 r. w porównaniu z 2018 r. była bardzo zbliżona, co było efektem dążenia do utrzymania w miarę stabilnej marży przenosząc skutecznie rosnące koszty na nabywców mieszkań, co potwierdziły badania NBP. W zależności od miasta i lokalizacji marże z projektu sięgały około 20-30 proc. Rentowność projektów zależała głównie od ceny gruntu i wynegocjowanych stawek wykonawstwa. Większość deweloperów (68 proc.) wyraziła zadowolenie z uzyskanej w 2019 r. rentowności sprzedaży, a dla około 31 proc. marże były na poziomie niesatysfakcjonującym, ale pozostały na dodatnim poziomie.
ISBnews/RO