Branża meblarska skorzystała na pandemii? Sprzedaż w górę
Nawet 2,5-proc. wzrost wartości produkcji sprzedanej branży meblarskiej w 2020 r. w porównaniu do 2019 r. - wynika z prognoz wykonanych na zlecenie Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli. Oznacza to sprzedaż na poziomie 51,8 mld zł wobec 50,5 mld rok wcześniej
Jak zaznaczyli eksperci we wtorkowej zaktualizowanej prognozie B+R Studio we współpracy z Ogólnopolską Izbą Gospodarczą Producentów Mebli, „szacowany wynik branży meblarskiej w 2020 r. jest diametralnie inny” niż we wcześniejszych prognozach, zakładających spadek obrotów”.
Nawet +2,5 proc. wzrośnie wartość produkcji sprzedanej branży meblarskiej w 2020 roku w porównaniu do 2019 roku. To oznacza około +1,3 mld zł w stosunku do wyniku z ubiegłego roku, który wynosił 50,5 mld zł - wyliczyli.
Podkreślono, że na korzyść branży działają: szybsze niż na początku prognozowano otwarcie handlu, inwestycje Europejczyków w wyposażenie mieszkań w konsekwencji rezygnacji z wakacyjnych wyjazdów, niski kurs złotego wobec euro.
Z prognozy wynika, że zatrudnienie w branży w okresie luty-lipiec br. spadło o 7 tys. etatów, ale „przeciętne zatrudnienie ponownie wzrasta, a 17 proc. ankietowanych firm deklarowało we wrześniu wzrost poziomu zatrudnienia rdr.”.
B+R Studio Tomasz Wiktorski we współpracy z Ogólnopolską Izbą Gospodarczą Producentów Mebli przeprowadziło od drugiej połowy marca br. 7 fal badania monitorującego sytuację wśród firm branży meblarskiej. „Po dramatycznych tygodniach spadków zamówień sytuacja przestała się pogarszać, a branża szybko wróciła na poziom wysokich obrotów” - wskazano. Analitycy zastrzegli, że nie dotyczy to jednak rynku mebli kontraktowych - w szczególności producentów dostarczających meble na rynek HoReCa. Branża gastronomiczna została najbardziej dotknięta pandemią i nie widzi szans na szybkie odbicie w najbliższych miesiącach - wskazano.
Zaznaczono, że koniunkturę na meble nieoczekiwanie podbija ograniczenie turystyki i większy niż wcześniej odsetek osób pracujących zdalnie. „Europejczycy spędzają więcej czasu w swoich mieszkaniach i chętnie wymieniają posiadane meble” - wskazano. Prognoza wyniku opiera się też na założeniu, że na jesieni nie będzie ponownej fali epidemicznej i związanej z tym możliwymi restrykcjami dla handlu.
„Szacowany możliwy wynik produkcji sprzedanej branży meblarskiej w 2020 roku podnosimy do 51,8 miliardów złotych wobec 50,5 mld w 2019 roku, co oznacza wzrost o 2,5 proc.” - wynika z prognozy. Eksperci zastrzegli, że „istotne dla wykonania aktualizacji dane z GUS mogą być w przyszłości korygowane, co miało miejsce w poprzednich latach”.
Jak wskazano, firmy produkujące meble mieszkaniowe do sprzedaży w handlu tradycyjnym otrzymały nowe zlecenia i pracują obecnie na „pełnych obrotach”. Relatywnie najlepsza sytuacja dotyczy eksporterów mebli mieszkaniowych. „Zauważamy wyraźny wzrost zamówień, przekraczający nasze oczekiwania z przed miesiąca. Partnerzy zagraniczni nie wykazują obaw co do zleceń” - czytamy w prognozie. Jej autorzy wskazują, że do końca roku „koniunktura powinna się utrzymać”.
Eksperci zwrócili uwagę, że duży wpływ na poprawę oceny sytuacji przedsiębiorstw ma utrzymujący się od czerwca wysoki poziom zamówień - „91 proc. badanych firm pracuje z wykorzystaniem ponad 60 proc. swoich możliwości, w tym aż 82 proc. deklaruje wykorzystanie mocy produkcyjnych powyżej 80 proc.”.
Przypomniano, że poziom przychodów deklarowanych przez ankietowanych systematycznie wzrasta i w porównaniu do ubiegłego roku w kolejnych miesiącach wynosił on w branży: 49 proc. w kwietniu, 55 proc. w maju, 78 proc. w czerwcu, 77 proc. w lipcu, 84 proc. w sierpniu oraz 96 proc. we wrześniu; 17 proc. firm deklaruje, że poziom zatrudnienia we wrześniu jest wyższy niż rok temu.
Eksperci przewidują, że w dłuższej perspektywie z problemami może nadal zmagać się branża mebli kontraktowych. „O ile możemy zakładać, że dłuższe pozostawanie w domach będzie utrzymującym się trendem, to pytanie pozostaje otwarte co do trwałości koniunktury gospodarczej dla branży meblowej” - wskazali.
Ankiety i szacunki zrealizowano od 24 marca do 1 września na wytypowanej próbie firm branży meblarskiej.
Czytaj też: Czas na zakupową panikę? Czy skończy się papier, mydło i meble?
PAP/KG