Afera WGI: Adwokaci poszkodowanych są bezsilni. "Istny cyrk!"
Od początku rozpraw w tzw. Aferze WGI śledzimy dla Państwa wszystkie procesy a także pozostajemy w kontakcie z poszkodowanymi. Niestety z ich wypowiedzi wynika, iż sprawa nie ma zbyt dużych szans pozytywnego rozwiązania. Jedna z poszkodowanych osób zdecydowała się zabrać głos i anonimowo opowiedzieć wGospodarce.pl o swoich odczuciach wokół sprawy i przebiegu procesów.
Ostatnio nie chodzę na sprawy. Straciłam już motywację. Za dużo nerwów one mnie kosztują - jak widzę nieudolność naszych adwokatów i wirtuozerię adwokatów strony przeciwnej. Nasi adwokaci powtarzają, że mało optymistycznie dla nas to widzą, a już z pewnością nie odzyskamy naszych pieniędzy - bo skąd?
Poszkodowana mówi też o tym w jaki sposób podejrzani w aferze "radzą" sobie z ukryciem majątków.
Oni ukryli majątek, zarabiają po 2-3 tys. zł.
Poszkodowana opisuje też jak przebiega proces ze strony sędziów i adwokatów i jakie sztuczki stosowane są aby go przedłużyć.
Najaktywniejsza na sprawach jest adwokat z urzędu jakiegoś oskarżyciela posiłkowego. Jak ktoś z oskarżycieli posiłkowych chce zadać świadkowi pytanie i podnosi rękę - sędzina stwierdza, ze nie teraz. Istny cyrk!
Mimo wszystko mamy nadzieję, że sprawa doczeka się szczęśliwego końca i poszkodowani odzyskają przynajmniej część utraconych pieniędzy.
as/
-----------------------------------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Uwaga!
Tylko u nas, wSklepiku.pl, możesz nabyć bardzo atrakcyjne gadżety portalu, które doskonale sprawdzą się jako prezent!
Zestaw toreb zakupowych wPolityce.pl
Gwarantujemy szybką realizację zamówień!