AKTUALIZACJA
Moskwa: Żona Nawalnego zatrzymana. Zwolniona po przesłuchaniach
Julia Nawalna, żona opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, poinformowała w sobotę, że została zatrzymana w Moskwie, gdzie trwa demonstracja w obronie aresztowanego polityka. Nawalna zamieściła na Instagramie swoje zdjęcie z samochodu policyjnego
Krótko wcześniej również na Instagramie żona Nawalnego zamieściła swoje zdjęcie z demonstracji na placu Puszkina informując, że przyszła na nią i że cieszy się, że protest zgromadził wielu ludzi. Pół godziny później współpracownicy Nawalnego opublikowali na Twitterze nagranie wideo z zatrzymania. Nawalnej towarzyszył adwokat i na nagraniu słychać jego pytania do policjantów, które oni zignorowali: nie przedstawili się i nie podali powodów zatrzymania.
Funkcjonariusze nie pozwolili też, by adwokat razem z żoną polityka wsiadł do policyjnego auta.
Julia Nawalna w przeszłości nie pojawiała się na demonstracjach zwoływanych przez jej męża, jeśli odbywały się one - tak jak protesty w sobotę - bez zezwolenia władz.
Po wyjściu z komisariatu w moskiewskiej dzielnicy Sokoł Julia Nawalna wsiadła do samochodu i odjechała; nie wiadomo, czy policja sporządziła wobec niej protokół o wykroczeniu i czy grozi jej kara administracyjna.
W centrum Moskwy wciąż trwa demonstracja z udziałem tysięcy ludzi, którzy żądają uwolnienia Nawalnego z aresztu. Policja oszacowała liczbę zgromadzonych na 4 tysiące, niezależne media - na 10-15 tysięcy. Agencja Reutera poinformowała o 40 tysiącach uczestników. Na placu Puszkina trwają zatrzymania, policja użyła pałek wobec protestujących.
Czytaj też: Chodorkowski o aresztowaniu Nawalnego: Bo Putin się starzeje
PAP/KG