Czechy chcą kary dla Polski za dalsze wydobywanie węgla w Turowie
Czechy zwróciły się do Trybunału Sprawiedliwości UE o ukaranie Polski grzywną w wysokości 5 mln euro dziennie za niewstrzymanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów - poinformował we wtorek na Twitterze TSUE.
„Czechy wniosły do Trybunału o zasądzenie zapłaty przez Polskę kary pieniężnej w wysokości 5 mln euro dziennie za niewykonanie obowiązku natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów w pobliżu czeskiej granicy” - czytamy w tweecie.
21 maja TSUE przychylił się do wniosku Czech i nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w Turowie do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia sporu o tę kopalnię.
„Polska zostaje zobowiązana do natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Podnoszone przez Czechy zarzuty dotyczące stanu faktycznego i prawnego uzasadniają zarządzenie wnioskowanych środków tymczasowych” - napisała wówczas w postanowieniu wiceprezes Trybunału Rosario Silva de Lapuerta.
Kopalnia i elektrownia Turów należą do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, będącej częścią PGE Polskiej Grupy Energetycznej. W 2020 r. polski minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka przedłużył koncesję na wydobywanie w Turowie węgla brunatnego na kolejne sześć lat, do 2026 r.
Pod koniec lutego Czechy wniosły skargę do TSUE przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni wraz z wnioskiem o zastosowanie tzw. środków tymczasowych, czyli o nakaz wstrzymania wydobycia.
Minister środowiska Czech Richard Brabec tłumaczył wówczas, że pozew jest niezbędny dla ochrony czeskich obywateli, ponieważ Polska - jego zdaniem - nie spełniła postulatów Pragi związanych z ochroną środowiska. Zapowiedział też, że rozmowy z Polską będą kontynuowane, ale Czechy traktują obecne wydobycie w Turowie jako nielegalne.
Czytaj też: Miedź traci na wartości. Rosną obawy o wzrost stóp w USA
PAP/kp