Opinie

Ceny transferowe już na celowniku fiskusa

Zbigniew Kuźmiuk

Zbigniew Kuźmiuk

Dr nauk ekonomicznych, poseł na sejm RP, poseł do PE w latach 2004-2009, obecnie ponownie wybrany, wcześniej marszałek województwa mazowieckiego, radny województwa mazowieckiego, minister-szef Rządowego Centrum Studiów Strategicznych, wojewoda radomski, nauczyciel akademicki Politechniki Radomskiej, promotor wielu prac magisterskich i licencjackich.

  • Opublikowano: 9 lutego 2016, 06:58

  • Powiększ tekst

Jednym z priorytetów nowego ministra finansów Pawła Szałamachy jest ograniczenie stosowania cen transferowych, które ma doprowadzić do poważnego zmniejszenia wypływu nieopodatkowanych zysków z Polski z zagranicę.

1 Jak podało ministerstwo finansów w komunikacie prasowym w wyniku zakończonych już postępowań w obszarze cen transferowych i optymalizacji podatkowej kontrola skarbowa ustaliła wiele nieprawidłowości w kontrolowanych przedsiębiorstwach na łączną sumę 8 34 mln zł.

Chodzi o niezapłacony w takiej wysokości podatek dochodowy od osób prawnych (CIT) przez spółki z grup kapitałowych, z których jedne funkcjonują w Polsce a inne (spółki- matki) w innych krajach Unii Europejskiej. Chodzi o już zakończone postępowania skarbowe (najczęściej dwu instancyjne), następnie rozpatrywane przez sądy administracyjne, a nawet dokonane już korekty deklaracji podatku CIT przez kontrolowane podmioty.

2 Przypomnijmy tylko jednym z priorytetów ministra finansów Pawła Szałamachy jest ograniczenie stosowania cen transferowych, które ma doprowadzić do poważnego zmniejszenia wypływu nieopodatkowanych zysków z Polski z zagranicę.

Pod koniec grudnia poprzedniego roku resort finansów zwrócił się do podatników podatku dochodowego od osób prawnych (CIT), którzy stosowali tzw. ceny transferowe w latach 2011-2015 do złożenia stosownych korekt w zeznaniach podatkowych, za ten okres. W oświadczeniu stwierdzono także, że spółki, które zdecydują się na dobrowolną korektę deklaracji podatkowych za lata 2011-2015, będą mogły skorzystać z 50% obniżki stawki ustawowych odsetek za zaległe zobowiązania podatkowe.

3 Resort finansów również przypomniał, że każda transakcja prowadzona przez podmioty gospodarcze powinna odpowiadać naturalnym warunkom rynkowym, a jej cena powinna być zbliżona do ceny rynkowej, podczas gdy w przypadku podmiotów powiązanych bardzo często zdarza się, że spółka-córka płaci spółce - matce w grupie, znacznie wyższą kwotę niż wynosi wartość rynkowa określonego dobra lub usługi (najczęściej jest to korzystanie z logo, doradztwo, dostarczanie know-how). Najczęściej tego rodzaju operacje nazywane w teorii podatków stosowaniem cen transferowych, dokonywane są przez firmy zagraniczne mające swoje spółki - córki w Polsce z reguły w ostatnim kwartale roku podatkowego, wtedy kiedy jest jasne, że musiałyby one zapłacić duże kwoty podatku dochodowego w naszym kraju.

W komunikacie zawarto ostrzeżenie, że stosowanie cen transferowych przez podmioty powiązane, będzie przedmiotem wnikliwych badań urzędów skarbowych w II kwartale 2016 roku.

4 W wyniku już przeprowadzonych kontroli stosowania przez grupy kapitałowe cen transferowych, służby skarbowe już pokazały swą skuteczność, co oznacza, że szerokie kontrole stosowania takich rozwiązań zapowiedziane na II kwartał tego roku, mogą być jeszcze skuteczniejsze.

Służby skarbowe w dotychczasowych kontrolach ustaliły bowiem najczęściej stosowane metody zawyżania kosztów i wyprowadzania niepodatkowanych zysków stosowane przez spółki z grup kapitałowych.

Chodzi między innymi o transakcje sprzedaży posiadanych udziałów w spółce z o.o. w łańcuchu podmiotów powiązanych w celu sztucznego podwyższenia wartości tych udziałów, jednorazowej dużej umowy zawartej z akcjonariuszem większościowym dotyczącej przyszłych przepływów finansowych, nierynkowych wysokości opłat licencyjnych, wreszcie przyjmowanie nieprawidłowego klucza podziału kosztów i w konsekwencji alokacji zysków.

Skoro znane są już najczęściej używane przez podmioty powiązane kapitałowo sposoby unikania płacenia CIT w Polsce, to w zapowiedzianych kontrolach powinno być już zdecydowanie łatwiej.

Chyba, że firmy stosujące te metody optymalizacji podatkowej same skorygują deklaracje podatkowe za lata 2011-2015.

Źródło: wPolityce.pl

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych