Masło potanieje, a co dalej z cukrem i wieprzowiną
Globalizacja powoduje, że wahania cen żywności są coraz większe – ocenia Jakub Olipra, ekonomista z Credit Agricole, w „Wywiadzie Gospodarczym” wPolsce.pl.
W mojej ocenie znajdujemy się obecnie u szczytu wzrostu cen masła, obserwuje się odbudowę produkcji mleka np. w Nowej Zelandii, USA czy krajach UE. W Nowej Zelandii zasługuje na uwagę skup mleka w czerwcu, który był o ponad 20 proc. wyższy w ujęciu rocznym, a kraj ten jest największym eksporterem na świecie.
Dodał, że wzrost cen masła oderwały się od cen pozostałych produktów nabiałowych takich jak np. mleko w proszku czy sery.
Według niego spadek popytu w Chinach na wieprzowinę spowoduje spadek cen tych produktów.
Myślę, że teraz będziemy obserwować spadki cen wieprzowiny. W latach 2014-2016 utrzymywała się niska opłacalność produkcji wieprzowiny. Unijni producenci ograniczali pogłowie trzody chlewnej. W sytuacji kiedy doszło do silnego popytu w chinach, doszło do wzrostu cen, teraz doszło do spowolnienia importu Chin.
Nie ma perspektyw znaczącego wzrostu cen wieprzowiny i możemy teraz oczekiwać spadku cen.
Dodał, że kapitał spekulacyjny z pewnością ma wpływ na ceny, jednak obecne wzrosty cen mają uzasadnienie w czynnikach fundamentalnych.
Czynniki fundamentalne uzasadniają ten wzrost cen, czynnik spekulacyjny ma oczywiście duże znaczenie, podczas kryzysu ujawniła się natura wzrostu cen produktów rolnych. Czynnik spekulacyjny utrzymywał się w poprzednich latach i nie można wykluczyć, że ten kapitał będzie pojawiał się na rynkach rolnych. Niemniej jednak te czynniki fundamentalne uzasadniają wzrost cen.
Dodał, że w przypadku wzrostu cen, który obserwujemy w Polsce, a inflacja żywności jest na najwyższym poziomie od 2012 r., raczej większą rolę odgrywają czynniki fundamentalne np. przymrozki.
Ogólnie występuje trend deregulacji na rynkach rolnych, ten trend utrzymuje się. W 2015 r. zniesiono kwoty mleczne, a w październiku 2017 r. zniesione zostaną kwoty cukrowe.
Ceny cukru w ostatnich miesiącach były relatywnie wysokie. To było spowodowane tym, że przez ostatnie 2 lata dochodziło do spadku produkcji cukru, teraz szacunki na 2017-2018 wskazują, że produkcja będzie wyższa, co może oznaczać spadek cen cukru.
Dodał, że także zniesienie kwot cukrowych będzie czynnikiem oddziałującym na wzrost produkcji cukru z buraków cukrowych, który stanowi 20 proc. światowej produkcji cukru.
Myślę, że będzie to czynnik, który będzie sprzyjał podaży, co będzie wpływać na ceny cukru. Jesteśmy 3 największym producentem cukru w UE i zniesienie tych kwot może sprzyjać na rozwój produkcji w Polsce, to wpłynie pozytywnie na polski rynek.
Coraz częściej zdarza się, ze poszczególne kraje starają się interweniować na rynku żywności stosując protekcjonizm. Odniósł się m.in. do stosowania tych zasad przez Czechy wobec polskiej żywności.
Polska jako duży kraj jest w stanie osiągnąć efekty wysokiej skali i jest bardziej konkurencyjna wobec mniejszych rynków, takich jak Czechy – mówił.
Dodał także, że Włosi wprowadzili ostatnio prawo, zgodnie z którym włoscy producenci muszą pokazywać kraj pochodzenia surowców, z jakich produkują wyroby.
Włoski sektor mleczny cierpi na tym, że znajduje się pod presją tańszych surowców z Europy Środkowo-Wschodniej, ale jednocześnie te wyroby są tańsze – mówił Olipra.
Dodał, że jesteśmy 8 największym eksporterem produktów rolno-spożywczych w UE.