Wywiad gospodarczy

Marek Haliniak / autor: redakcja
Marek Haliniak / autor: redakcja

Haliniak: Sąd traktuje pobłażliwie trucicieli

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 stycznia 2018, 13:49

  • Powiększ tekst

Opanowanie szarej strefy gospodarki odpadami wymaga rozwiązań systemowych - ocenia w Wywiadzie Gospodarczym na antenie telewizji wPolsce.pl Marek Haliniak, Główny Inspektor Ochrony Środowiska

Uszczerbek Skarbu Państwa z tytułu szarej strefy w gospodarce odpadami jest szacowany na  2 mld 400 mln złotych rocznie. A to przecież tylko kwestia finansowa, a jak oszacować ogrom strat, jakie ponosi środowisko.

To są niewyliczalne straty. O ile umiemy określić mniej więcej szkody ponoszone bezpośrednio przez budżet, tak z pewnością straty dla środowiska są niedoszacowane - mówił Marek Haliniak, Główny Inspektor Ochrony Środowiska w rozmowie z finansistą i publicystą Gazety Bankowej, Jerzym Bielewiczem

Jak w praktyce wygląda szara strefa gospodarki odpadami – opisuje inspektor: Bardzo powszechnym zjawiskiem jest handel kwitami. Chociaż odpady formalnie nigdy nie zostają zutylizowane tak jak należy, a trafiają na nielegalne wysypiska - w papierach wszystko się zgadza. W taki sposób między innymi kwitnie handel odpadami komunalnymi, w tym także niebezpiecznymi.

Ludzie reagują, zgłaszają przypadki nadużyć do nas. Robimy kontrole, karzemy mandatami. Firmy odwołują się do sądów, a tam ich wykroczenia traktuje się ze zbytnią pobłażliwością. Ze względu na „znikomą szkodliwość” nasze decyzje np. o zamknięciu zakładu są odwoływane. Tak więc prawne rozwiązania wymagają naprostowania - podsumowuje Marek Haliniak.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych