Wywiad gospodarczy

Ewa Barlik z ALK o przyszłości nauczania w szkołach wyższych w czasach koronawirusa.  / autor: Fratria
Ewa Barlik z ALK o przyszłości nauczania w szkołach wyższych w czasach koronawirusa. / autor: Fratria

TYLKO U NAS

Czy studenci wrócą na uczelnie? Tak, ale tylko w nauczaniu hybrydowym

Grażyna Raszkowska

Grażyna Raszkowska

dziennikarka

  • Opublikowano: 4 sierpnia 2020, 10:30

    Aktualizacja: 4 sierpnia 2020, 10:51

  • 2
  • Powiększ tekst

Koronawirus wywołał rewolucję również na światowych uczelniach. Szkoły wyższe na całym świecie nie są jeszcze pewne, w jaki sposób wyglądać będzie nauka na studiach od nowego roku akademickiego. - Terminem, które zaczyna dominować we wszystkich szkołach wyższych jest: nauczanie hybrydowe - mówiła Ewa Barlik z Akademii Leona Koźmińskiego w Wywiadzie Gospodarczym w Telewizji wPolsce.pl.

Forma powrotu studentów na uczelnie jest ciągle otwarta, ale pewne jest, że nauka się rozpocznie.

Przygotowujemy taki powrót studentów, który będzie dla nich bezpieczny. Taki, który będzie spełniał wymogi dystansu społecznego i izolacji. W ALK studiuje 9 tys. osób w jednym kampusie, z czego tylko część to studenci zaoczni, którzy uczą się stacjonarnie w trybie weekendowym. Do tej pory przyjeżdżali w ogromnej grupie na zajęcia w piątek sobotę i w niedzielę

Obecnie rekrutacja cały czas się toczy.

Proces rekrutacji przebiega online, ale nadal niektóre ważne dokumenty kandydaci na studia muszą przesłać do nas fizycznie, a nie w systemie elektronicznym.

W tym roku ponad 272 tys. młodych osób w Polsce przystąpiło 8 czerwca, a więc nie jak co roku w maju - do egzaminu maturalnego. Matury, ze względu na pandemię koronawirusa były prowadzone do końca czerwca wyłącznie w formie pisemnej. Uczniów i nauczycieli obowiązywały szczególne wytyczne sanitarne.

W czasie pandemii w szkołach wyższych nauczanie przeniosło się do internetu.

Studenci byli bardzo pilni w czasie tych zajęć. Frekwencja była rewelacyjna, to ogromna zmiana systemu kształcenia. Powrotu do tego, co już było nie będzie. To jest rewolucja w edukacji. A teraz większość uczelni przygotowuje się do kształcenia w systemie hybrydowym – mówi Ewa Barlik.

I podkreśla:

To jest termin, który będzie wielokrotnie powtarzany - kształcenie hybrydowe będzie polegało na tym, że do klasy czy auli może wejść, tyle osób, by można było między nimi zachować dystans półtora metra. Pozostali studenci będą się łączyli z grupą on-line. W ALK jest już 20 sal przygotowanych do takiego systemu kształcenia.

Dla przykładu uczelnie amerykańskie, dla których edukacja była też zawsze produktem eksportowym – studiuje tam ogromna liczba studentów zagranicznych – w obecnej sytuacji nie będą uczestniczyć w zajęciach.

W Polsce spodziewamy się, że może być podobnie – tzn. nie z każdego kraju studenci będą mogli studiować. Na ALK uczą się osoby z 80 krajów: z Chin, z Afryki, z Bliskiego Wschodu i z bliższych sąsiednich krajów: np. Ukrainy czy Białorusi. Nie wszyscy będą mogli przyjechać.

Warto podkreślić,że każda uczelnia na własną rękę testuje sytuację.

Cały wywiad:

Czytaj także:Maseczki obowiązkowe także na zewnątrz w dziesiątkach miast

Powiązane tematy

Komentarze