Analizy

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com

Tydzień rozstrzygnięć

Patryk Pyka Analityk Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 18 lipca 2022, 12:30

  • Powiększ tekst

W piątek kluczowe polskie indeksy w ślad za pozostałymi giełdami europejskim zakończyły sesję na plusie, jednak nie wymazały bardzo negatywnego wydźwięku poprzedniego tygodnia

WIG20 zyskał ostatecznie na zamknięciu piątkowej sesji 0,4%, mWIG40 0,5% a sWIG80 0,3%, podczas gdy w pozostałej części Starego Kontynentu obserwowaliśmy w przypadku niektórych parkietów ponad 2-proc. zwyżki. Szczególnie dobrze zachowywał się niemiecki DAX (+2,8%) oraz francuski CAC40 (+2%). Wśród polskich blue chipów mogliśmy zaobserwować odreagowanie w sektorze bankowym, który aktualnie stara się wycenić dokładny koszt związany z programem „wakacji kredytowych”. Natomiast największą dodatnią kontrybucję do indeksu wniosły akcje PKN Orlen (+2,2%) oraz Allegro (2,2%). Co ciekawe, aktualna wartość wskaźnika ceny do prognozowanych zysków w przypadku polskich akcji zbliżyła się do poziomu 7, co oznacza, że pod względem wycen wskaźnikowych jest obecnie taniej niż w trakcie dołka covidowego z 2020 r. Pomimo bardzo niskich wycen należy jednak zaznaczyć, że odbicie krajowego rynku akcji będzie w dużej mierze uzależnione od dalszego rozwoju wydarzeń w kwestii dostaw rosyjskiego gazu do Europy. Rozstrzygnięcie tej kwestii będzie jednym z kluczowych wydarzeń obserwowanych przez rynki w tym tygodniu.

Podobnie jak w przypadku Europy, piątkowa sesja za oceanem przebiegała w znacznie lepszych nastrojach niż w poprzednich dniach. Indeks S&P500 zakończył ostatecznie notowania ze wzrostem o 1,9%, z kolei Nasdaq zyskał 1,8%. Obok lepszych od oczekiwań danych o sprzedaży detalicznej, nastroje na Wall Street wyraźnie poprawiał spadek oczekiwań dotyczących skali podwyżek stóp procentowych na lipcowym posiedzeniu FOMC. Przypomnijmy, że po ubiegłotygodniowym odczycie inflacyjnym za czerwiec rynek z ponad 70-proc. prawdopodobieństwem zaczął wyceniać podwyżkę o 100 pb. Niewątpliwie istotny wkład w „złagodzenie” oczekiwań rynkowych miał J. Bullard, który w udzielonym wywiadzie wspomniał, że na najbliższym posiedzeniu byłby skłonny poprzeć podwyżkę o 75 pb. Biorąc pod uwagę fakt, że J. Bullard był do tej pory najbardziej „jastrzębim” członkiem FOMC, który wyznaczał górne granice zacieśniania polityki monetarnej przez Fed, rynek w zaistniałej sytuacji nie przeszedł obojętnie obok jego słów.

Tymczasem sezon wynikowy w USA nabiera powoli tempa. Zgodnie z danymi Factset, do tej pory swoje wyniki opublikowało ok. 7% spółek należących do indeksu S&P500. 60% z nich pochwaliło się lepszą od prognoz wartością zysków oraz przychodów. Natomiast zagregowana dynamika zysków ukształtowała się na poziomie 4,2% r/r. Reakcja rynku na raport opublikowany przez Citigroup (+13%), który okazał się lepszy od oczekiwań pokazuje, że ogromna skala wyprzedania rynku czyni aktualny sezon wynikowy znacznie mniej wymagającym niż miało to miejsce w poprzednich kwartałach. W najbliższych dniach swoje sprawozdania opublikują m.in. Bank of America, Goldman Sachs, Tesla oraz Netflix.

W tym tygodniu w centrum uwagi inwestorów oprócz sezonu wynikowego w USA oraz rozstrzygnięć w kwestii Nord Stream, znajdzie się również posiedzenie EBC, na którym dojdzie najpewniej do pierwszej podwyżki stopy depozytowej od jedenastu lat. Scenariuszem bazowym jest zapowiadana podwyżka o 25 pb, jednak biorąc pod uwagę kontekst ostatnich danych inflacyjnych ze strefy euro oraz niepokojącą słabość eurodolara, również i scenariusz podwyżki o 50 pb nie powinien być całkowicie wykluczany.

Patryk Pyka Analityk Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych