Wzrost w USA jednak poniżej 2 proc.?
Sesja w Europie rozpoczęła się w poniedziałek od naprawdę silnych wzrostów, ale wiele rynków znalazło się pod presją bardzo szybko – najgorzej sytuacja wyglądała w Londynie, gdzie FTSE100 potrzebowało niecałej godziny, by zbliżyć się do poziomów neutralnych.
Niemal 10 proc. traciło GSK (GlaxoSmithKline), pod presją znajdował się również sektor naftowy – znaczące ujemne kontrybucje wnosiły Shell i BP. Na innych rynkach sytuacja wyglądała lepiej, ale niemal całe wzrosty wymazało też CAC40 (+0,06 proc.), dość dobrze radziły sobie natomiast DAX (+0,60 proc.) i IBEX (+0,66 proc.). Szanse na odbicie na finiszu sesji przekreślił słaby odczyt amerykańskiego ISM (spadek z 49,2 pkt. do 48,7 pkt.), stojący w kontraście z tamtejszym PMI (51,3 pkt.), ale ważniejszy od niego. Najważniejszy wskaźnik kondycji amerykańskiego sektora finansowego wyglądał bardzo słabo, komponent nowych zamówień spadał najszybciej od 2 lat. W reakcji silnie osłabiał się dolar, kurs EURUSD zyskał 0,5 proc. i przekroczył 1,09. Rentowności amerykańskich 10-latek spadły poniżej 4,40 proc. (rano znów są powyżej). Wyceny prawdopodobieństwa obniżki stóp w USA we wrześniu ponownie przekraczają 50 proc.. Wskaźnik GDPNow Fed z Atlanty pokazuje już, że wzrost w 2Q2024 będzie niższy niż 2 proc. k/k saar.
WIG20 wzrósł o 0,46 proc., mWIG40 o 1,00 proc., a sWIG80 o 0,66 proc. Niższe niż ostatnio mogliśmy się przyzwyczaić były obroty (974 mln zł). Silnie rosły Cyfrowy Polsat (+48,0 proc.) i CD Projekt (+3,03 proc.), duże pozytywne kontrybucje wnosiło KGHM (+1,62 proc.) i Dino (+1,15 proc.). Lepsze zachowanie średnich spółek to przede wszystkim zasługa CCC (+3,22 proc.) i Develii (+5,56 proc.), ale najjaśniej w drugim szeregu błyszczał Cognor (+13,20 proc.).
S&P500 i NASDAQ rozpoczynały dzień od wzrostów, by zacząć spadać, a w drugiej połowie sesji wykonać kolejny zwrot i finalnie zyskać 0,11 proc. oraz 0,56 proc. nVIDIA drożała o 4,90 proc. i odpowiada sama za właściwie całość tej zwyżki. O 2,28 proc. rosła też Meta (jedna z ostatnich dużych spółek, które wciąż silnie korelują z zachowaniem producenta chipów), około procenta zyskiwały Apple i Amazon. Na drugim biegunie znalazła się przede wszystkim energetyka – spadki cen ropy przekroczyły wczoraj 3,5 proc. i są dziś kontynuowane, surowiec wymazał już prawie całe tegoroczne wzrosty.
Sesja w Azji ma w większości spadkowy przebieg, dużą część wczorajszych zwyżek oddaje Sensex, tracący ponad 2 proc. Wczorajsze prognozy miażdżącego zwycięstwa koalicji Modi’ego okazały się przesadzone w sposób niemal niewytłumaczalny, dziś mówi się, że może ona zdobyć zamiast 400 tylko 295 mandatów w niższej izbie parlamentu. Kontrakty futures sugerują lekkie spadki na otwarciu w Europie. Na przebieg dnia wpływ mogą mieć dane JOLTS, będące wstępem do najważniejszej publikacji tygodnia – statystyk BLS z amerykańskiego rynku pracy.
Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion