Analizy

Giełda / autor: Pixabay
Giełda / autor: Pixabay

Demony z początku sierpnia powracają

Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 4 września 2024, 09:58

    Aktualizacja: 4 września 2024, 10:51

  • Powiększ tekst

Niewiele podczas poniedziałkowej sesji i we wtorek rano zwiastowało wydarzenia, które miały mieć miejsce w godzinach popołudniowych i wieczornych. Indeksy w Europie zaczynały sesję w wielu przypadkach od lekkich wzrostów, w pozostałych w okolicy poziomów neutralnych. Później sytuacja się szybko pogorszyła, ale do okolic 14:00 czasu polskiego skala przeceny była niewielka. Wskaźnik ISM dla amerykańskiego przemysłu był tylko lekko negatywny (47,2 pkt. przy prognozach 47,5 pkt., wzrost cen z 52,9 pkt. do 54,0 pkt.), ale awersja ryzyka rosła w szybkim tempie, by wybuchnąć po otwarciu w USA, przede wszystkim w postaci załamania w sektorze półprzewodników, który pociągnął jednak za sobą cały rynek. Główne giełdy w Europie finiszowały przecenami od 0,78% (FTSE100) do 1,33% (FTSE MiB).

Jeszccze silniejszy zwrot miał miejsce w Warszawie po świetnym poniedziałku – WIG20 spadł o 1,90%, mWIG40 o 1,43%, a sWIG80 o 0,37%. W głównym indeksie taniało wszystko poza PGE (+0,84%) i Allegro (+0,05%). O 5,43% przeceniał się KGHM, przeceny przekraczające 3% notowały mBank, Budimex i JSW, kolejnych 9 spółek traciło co najmniej 2%. W mWIG30 duże pozytywne kontrybucje wnosiły Enea (+4,43%) i Dom Development (+2,94%), ale spółek, które zamknęły się na plusie było tylko sześć.

S&P500 spadło o 2,12%, NASDAQ o 3,26%, VIX natychmiast odbił powyżej 20 pkt. Osią załamania była nVIDIA (-9,53), która odnotowała największy ubytek kapitalizacji w swojej historii. Niejasne przyczyny tego ruchu przynoszą różne niewiele wnoszące wyjaśnienia, począwszy od takich, że sesja po Święcie Pracy jest statystycznie trzecią najgorszą w roku, poprzez tezy, że w trakcie długiego weekendu inwestorzy zaczęli inaczej interpretować ubiegłotygodniowe wyniki. Najbardziej rozsądnym wydaje się wyciek ogłoszonych wieczorem informacji o tym, że Departament Sprawiedliwości wysłał wezwania sądowe do nVIDIi i innych firm, szukając dowodów na naruszenie przez firmę przepisów antymonopolowych. Po publikacji Bloomberga na ten temat spółka traciła dalej w handlu posesyjnym.

W godzinach porannych tracą indeksy azjatyckie, czteroprocentową przecenę notuje Nikkei. Dalej spadają kontrakty futures na indeksy amerykańskie. W Polsce i Europie można się spodziewać na otwarciu około procentowej przeceny, a chociaż wyprzedaż skoncentrowana na sektorze technologicznym będzie nas dotykać w mniejszym stopniu niż inne rynki, trudno zakładać, że pozostaniemy na nią odporni, gdyby nabierała tempa. Nie dowierzamy raczej, że u progu najgorszego statystycznie miesiąca roku „kupowanie dołka” rozpocznie się po jednej złej sesji. W trakcie dnia w USA opublikowane zostaną dane JOLTS, w Polsce poznamy komunikat po posiedzeniu RPP.

Kamil Cisowski Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych