Marcowa podwyżka stóp w USA niemal pewna
Poniedziałkowa sesja zapowiadała rano wyczerpanie potencjału wzrostowego przed rozpoczynającym się dzisiaj sezonem wynikowym w USA i faktycznie rynkom zabrakło energii do dalszych wzrostów
Główne europejskie indeksy w większości zamykały się na niewielkich plusach (najsilniejszy IBEX zyskał 0,53%), ale Stoxx600, a zwłaszcza wyróżniające się w ubiegłym roku CAC40 spadały – w Paryżu przecena sięgnęła 0,50%. Chwilową przerwę we wzrostach zrobił zobie także WIG20, który stracił 0,14%. mWIG40 przecenił się o 0,12%, a sWIG80 zyskał 0,09%. Najsilniejszymi obciążeniami dla głównego indeksu były LPP (-3,04%) i KGHM (-1,84%), tabelę zamykał zaś Lotos (-3,75%). Duże pozytywne kontrybucje wnosiły natomiast Allegro (+2,64%), PZU (+2,00%) i Dino (+1,79%). W drugim szeregu przeciwstawny wpływ na indeks miały Develia (+13,33%) po wezwaniu na akcje oraz Pepco (-4,70%). Zwracamy uwagę, że bilans dnia jest naprawdę niezły, gdy weźmie się pod uwagę impas w rozmowach między NATO i Rosją, który zaowocował silnymi spadkami rubla i giełdy w Moskwie. BUX przeceniał się wczoraj o 1,41%.
Amerykańskie indeksy rozpoczynały dzień na plusach, ale zakończył się on silną wyprzedażą – S&P500 spadło o 1,42%, a NASDAQ o 2,51%. Przyczyną nie był bynajmniej dalszy wzrost rentowności – 10-latki kwotowane są około 1,70%, a 2-latki poniżej 0,90%. Wydaje się, że choć nie przesądza to o reszcie roku, u jego progu inwestorzy amerykańscy preferują zagranicę. Według ostatnich ankiet instytucjonalnych najbardziej pożądane są akcje europejskie, ale azjatyckie też mają swoich zwolenników. Ruch jest z pewnością wzmacniany przez silne osłabienie dolara, kurs EURUSD znajduje się już niewiele poniżej 1,15. Dzieje się tak pomimo że dwóch kolejnych członków FOMC (M. Daly i P.Harker) dołączyło wczoraj do chóru głosów sugerujących podwyżkę stóp w marcu, inflacja pozostawała też osią przesłuchania Lael Brainard przed senacką komisją bankową. C. Waller stwierdził z kolei, że o ile trzy podwyżki w tym roku pozostają dobrym scenariuszem bazowym, widzi możliwość, by było ich nawet pięć. Brak reakcji dolara to zapewne zasługa inflacji PPI, która wzrosła o 0,2% m/m (konsensus: 0,4% m/m), przynosząc pierwsze od lipca 2020 r. ujemne zaskoczenie o skali większej niż 0,1pp. Wzrost wniosków o zasiłek z 207 tys. do 230 tys. mógł delikatnie osłabiać amerykańską walutę.
Rynki azjatyckie spadają, ale skala przeceny jest mniejsza niż na Wall Street. Kontrakty futures na nowojorskie indeksy lekko odbijają, ale otwarcie giełd w Europie zapewne będzie minusowe. W ciągu dnia czeka nas szereg danych inflacyjnych z kontynentu, także finalny odczyt z Polski. Większy wpływ na rynek będzie zapewne miała jednak publikacja sprzedaży detalicznej w USA.
Kamil Cisowski Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion