Tydzień po stronie banków
Początek tygodnia na rynku walutowym upłynął w spokojnej atmosferze, a to za sprawą braku ważnych publikacji makroekonomicznych, które tradycyjnie ożywiają przebieg sesji. Poza tym, do sennej atmosfery przyczyniły się święta w Japonii, Chinach oraz Korei.
Tym samym, ton notowań głównych par walutowych będą nadawać wypowiedzi członków instytucji odpowiedzialnych za kształt polityki monetarnej. Tym bardziej, że w najbliższych dniach będą okazje do wymiany zdań w tej sprawie. W tym tygodniu odbędą się spotkania G7 i G20 na których z pewnością zostanie poruszona kwestia wojen walutowych. O obliczu sztucznego osłabienia dolara, czy jena wobec umacniającego się euro dyskusje na ten temat będą gorące. Warto przypomnieć, że w ubiegłym tygodniu, wyjątkowo głos zabrał prezes EBC, Mario Draghi, który pod naciskiem Francji negatywnie odniósł się do nadmiernej aprecjacji euro, które szkodzi eksporterom(strefa euro w głównej mierze uzależniona jest od eksportu). Zazwyczaj tego typu spotkania nie kończą się żadnymi owocnymi działaniami, ale sama dyskusja na ten temat może nieco uspokoić rynki walutowe.
Z kolei wczoraj odbyło się spotkanie ministrów finansów strefy euro. Na spotkaniu zostały poruszone zagadnienia dotyczące dokapitalizowania banków w ramach programu ESM, ewentualna pomoc finansowa dla Cypru(aczkolwiek decyzja w tej sprawie może zostać odroczona ze względu na wybory parlamentarne w najbliższą niedzielę, 17 lutego).
EUR/USD
Ważne wsparcie na wysokości 1,3350 pozwoliło bykom na wygenerowanie kontry wzrostowej w ciągu ostatniej sesji, jednak impuls w górę okazał się stosunkowo słaby. Nie ma się z resztą, co dziwić, bowiem kurs pary walutowej nadal oscyluje w trendzie spadkowym. Tym samym, scenariusz spadkowy wciąż pozostaje wariantem bazowym, dopóki rynek znajduje się poniżej 1,3430. W praktyce oznaczać to może kolejny test 1,3350 i dalej do 1,3250.
GBP/USD
Podaż znów dała o sobie znać na rynku GBP/USD, która w trakcie poniedziałkowego handlu sprowadziła notowania pary walutowej w rejon ostatnich minimów(1,5600-1,5630). Ta strefa wsparcia powinna okazać się skuteczną barierą dla niedźwiedzi. W rezultacie może stworzyć się okazja dla popytu do wygenerowania kontry do 1,5840.
USD/PLN
Zmiana trendu zarysowuje się na rynku USD/PLN. W poniedziałek rynek nie miał siły do dalszego wzrostu, tym samym kierując się giełdowym powiedzeniem „jak nie chce rosnąć, to będzie spadać”, należy oczekiwać umocnienia złotego względem dolara. Przełamanie wsparcia 3,09 wzmocniłoby tą tendencję i jednocześnie test 3,07 byłby w zasięgu ręki dla niedźwiedzi.
USD/CHF
Bez znaczących zmian przebiegła poniedziałkowa sesja na rynku USD/CHF. W rezultacie, dotychczasowy układ techniczny nadal pozostaje aktualny, co oznacza, że ubiegłotygodniowa fal wzrostowa zniosła już połowę trendu spadkowego z genezą 18 stycznia. Uważam, że nie jest to prawdopodobnie koniec wzrostu notowań. Oczekiwanym scenariuszem jest dalsze umocnienie dolara względem franka szwajcarskiego. Punktem odniesienia jest 0,9250.